Witek Witek
910
BLOG

Nałęcz: „Woj###ki jak Stańczyk”! Sikorski i PO o jego żartach

Witek Witek Polityka Obserwuj notkę 6

Cóż, „najgłupszy z profesorów” (copyright by Lech Wałęsa – wyjątkowo całkowicie zgadzam się z nim) już mnie żadną wypowiedzią nie zdziwi, natomiast głupoty doradcy Prezydenta RP należy piętnować, moim zdaniem.
Nie będę zajmował się osądzaniem ostatniej (choć pewnie nie ostatniej!) afery autorstwa kolesia na literę W. (nie będę tym nazwiskiem splugawiał tego bloga!) i jego towarzysza od brukowych skandali, bo oczywista oczywistość, że to działanie obrzydliwe, faszystowskie i antypolskie. Nawiasem mówiąc, jak niedaleko gościom walczącym z rzekomym faszyzmem do prawdziwie faszystowskiej postawy, metod i leksyki.
Chciałbym przypomnieć zeszłoroczną aferę, „murzyńską” kolesia Woj##kiego i tego drugiego wychowanego w sowieckiej Moskwie (więc cóż się dziwić co z niego wyrosło?) i reakcji na nią jednego z najważniejszych ministrów rządu PO – Radka Sikorskiego oraz ministra kultury Zdrojewskiego :
 
REM w przesłanym oświadczeniu zaznaczyła, że Wojewódzki i Figurski podczas audycji znieważyli Gajadhura obraźliwymi, rasistowskimi sformułowaniami. "Proponując +zadzwońmy do murzyna+ sugerowali, że telefon pana G. działa w +buszmeńskiej sieci dla czarnych+. Naigrywając się z pochodzenia wywołanej publicznie osoby dziennikarze używali m.in. zwrotów: +krajowy rejestr murzynów+, +audycję dzisiejszą sponsoruje warszawski oddział ku klux klan-u+" - podkreśliła REM.
Pod adresem rzecznika Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvina Gajadhura, którego ojciec jest Hindusem, używali sformułowań: "Może zadzwonimy teraz do Murzyna", "Krajowy rejestr Murzynów", "Gajadhur, tak murzin", "Audycję sponsoruje warszawski oddział Ku-Klux-Klanu".
 
Pomijając wszystko – jak można oceniać inteligencję i erudycję człowieka (określenie na wyrost – istoty), któremu Hindus kojarzy się z Murzynem ?
Spójrzmy na tego „Murzyna” :
 

Dla mnie już bardziej Woj###ki ze swoją nieuczesanym owłosieniem przypomina koszykarza słynnego Harlem Globtrotters z filmu „Miś”.
 
Wywiad Sikorskiego w Radio Zet po tych wypowiedziach:
Monika Olejnik: Walczymy z antysemityzmem, pan walczy z antysemityzmem, czy powinniśmy walczyć z rasizmem, Afrykanie mieszkający w Polsce chcą by Kuba Wojewódzki nie przygotowywał koncertu na start polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Kuba Wojewódzki wsławił się ostatnio dowcipem, żartował sobie z koloru skóry rzecznika, rzecznika, no w każdym razie rzecznika drogówki i mówił, że jego audycje wspiera Ku-Klux-Klan.
Radosław Sikorski: Wnioskowałem niedawno do ministra sprawiedliwości o to, abyśmy ratyfikowali podpisaną jeszcze w 2004 roku konwencję o chociażby nienawiści i nawoływaniu do przemocy w sieci. Ja jestem osobą, która ma bardzo dużą tolerancję na ostrą polemikę i na poczucie humoru, więc to wszystko zależy, gdzie jest ta granica, gdzie się właśnie, z nawet ostrego poczucia humoru wchodzi w nawoływanie do dyskryminacji i nie znam tego programu więc trudno mi określić.
Monika Olejnik: No nie, ja panu mówię, mówi, że zadzwonimy do Murzyna, a nasza audycja jest wspierana przez Ku-Klux-Klan, co trzeba jeszcze więcej wiedzieć.
Radosław Sikorski: A, o nas Polakach w niemieckiej telewizji też bywają nieprzyjemne dla nas dowcipy, ale poczucie humoru, tak jak gust nie podlega dyskusji.
Monika Olejnik: Ale ja nie mam poczucia humoru, ponieważ moja rodzina jest czarnoskóra i nie życzę sobie żeby taka osoba promowała naszą prezydencję.
Radosław Sikorski:I dlatego ma pani taki punkt widzenia, ktoś inny może mieć inny.
Monika Olejnik: Aha, czyli można rozumiem się nabijać z koloru skóry, a nie można być antysemitą w Polsce.
Radosław Sikorski: Ja tego nie powiedziałem.
Monika Olejnik: No to się pytam czy według pana taka osoba powinna organizować koncert na naszą prezydencję.
Radosław Sikorski: Nie ja będę o tym decydował.
 
http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Radoslaw-Sikorski12/%28offset%29/20
 
Szef resortu kultury Bogdan Zdrojewski podkreślił w poniedziałek, że nigdy nie ocenia zachowania osób, zdarzeń wyrwanych z kontekstu. "Jeśli mogę, unikam tego typu ocen, ponieważ niestosowne byłoby wchodzenie w kompetencje innych osób czy instytucji" - zwrócił uwagę minister.
W jego opinii, w przypadku Kuby Wojewódzkiego i audycji, którą współprowadzi na antenie radia Eska Rock, właśnie kontekst bardzo się liczy. "Ważne jest, jakiego typu jest to audycja, jakim językiem się posługuje, w jakim charakterze występują tam osoby prowadzące i jakie mają intencje"- zauważył.
"Moja interwencja w tej sprawie, ingerencja w jakikolwiek sposób, byłaby naruszeniem podstawowych zasad związanych z podziałem kompetencji i odpowiedzialności" - podkreślił minister kultury. Dodał jednocześnie, że - jego zdaniem - Kuba Wojewódzki należy do osób "niezwykle otwartych, niezwykle życzliwych, szanujących wrażliwość innych".
"Musimy na to zwracać uwagę w budowaniu jakichkolwiek ocen. Przestrzegam przed pochopnymi opiniami" - powiedział Zdrojewski.
 
Dwóch bardzo prominentnych ministrów rządzącej partii broniło rasistowskiego lewaka po ewidentnej obrażeniu innej osoby ze względu na kolor skóry. Na Zachodzie, w Ameryce osoba publiczna po takich żartach została by skazana na dożywotnią medialną banicję.
 
Przypomnijmy jeszcze udział Woj###kiego w telewizyjnym happeningu z włożeniem państwowej Flagi Polski w symboliczne gówno. Tradycyjnie bezkarny. Napisałem wtedy:  "Nie kusi go poniżenie flagi baskijskiej lub tureckiej, bo to zakończyłoby niechybnie jego skandaliczny żywot.
Wydaje mu się po dziś dzień, że jak kraść, obrażać, wyzywać, bluzgać prezydenta państwa to tylko w Polsce. Na zachód od niej wsadzenie tamtejszej flagi w odchody byłoby po niemiecku bezwzględnie „Schtrafbar”(chyba, że się ma euroimmunitet, wtedy można nawet na autostradzie cofać), a na wschód „srogo nakazywajemoje” i nawet wspólne „rybałki” z prezydentem (obecnie premierem) przynajmniej wizerunkowo w telewizji nie pomogłoby znieważającemuТолько авторучку мне отдайте). 
 osoba taka, zarówno na Wschodzie (np. w Rosji), jak i na Zachodzie stała by się „niedotykalna” (jak trędowaci w Indiach), niepokazywalna w mass-mediach. U nas – „nic się nie stało”.
   
  Podsumowując – afera, która zaszkodzi w najistotniejszych dla polskiej racji stanu (np.wg Zbiga Brzezińskiego) stosunkach polsko-ukraińskich została wyhodowana przez bezkarność dla wyskoków nadwornego chama rządzącej partii przez jej sterników.
   Widać gołym okiem preferowanie interesu partyjnego ( staropolska „prywata”) nad sprawami państwowymi. Żeby tylko na tym propagandowym odcinku…
Niestety szalone wydatkowanie na kredyt przed Euro pokazuje nie tylko te skojarzenia z niesławnej pamięci czasami saskimi… I tą niezbyt optymistyczną uwagą zakończę. Najgorzej, że realnej alternatywy dla obrońców, komplementujących (porównanie ze Stańczykiem nobilitujące przecież) i popleczników faszystowskich nihilistów do tej pory nie widać.
Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka