Witek Witek
1249
BLOG

Prezydent Gdańska Pawieł Ad. na emigracji w Rosji!

Witek Witek Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Na razie tylko wirtualnie, aktywnie prowadząc blog (chętnie i usłużnie odpowiada komentatorom) na rosyjskim portalu, oczywiście po-russki. Niezłym rosyjskim, o jaki bym go nie podejrzewał. Pewnie zatrudnił jakiegoś tłumacza, oczywiście na koszt "anonimowego sponsora", tak samo jak uroczyste fetowanie w Domu Artura i okolicach 30-lecia powołanego za Jaruzelskiego w PRL Trybunału Konstytucyjnego. Pewnie następna impreza Adamowicza odbędzie się 22 lipca...
 Tłumacza, ale i polityczno-historycznego doradcę doskonale znającego rosyjskie fetysze i świętości, bo nieprzypadkowe w blogu Prezydenta Miasta Gdańska wolnej Rzeczpospolitej są liczne nawiązania (pełne uniżonego szacunku) do Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, "wyzwolenia" Europy przez sowiecką Czerwoną Armię, Śmiersz i NKWD oraz Wielkiego Zwycięstwa 1945.

   Chwali się Adamowicz Pawieł w języku i mentalności wiadomej (sowieckiej, nie mylić z rosyjską):
"Празднование годовщины освобождения Гданьска от немецких захватчиков было возвращено в 1995 году благодаря моим стараниям...
= "Świętowanie rocznicy wyzwolenia Gdańska od niemieckich najeźdźców  ("zachwatczików" - w przypadku Gdańska/Danziga w tamtych latach to sporne określenie - W.) zostało przywrócone w 1995 roku dzięki moim staraniom. Byłem wtedy przewodniczącym Rady Miasta. Jedną z przyczyn, dla których stałem się inicjatorem tych uroczystości...

- W marcu'1995, kiedy Adamowicz wracał do świętowania sowieckiego szturmu Gdańska, byli sowieccy generałowie podobnie jak Gdańsk w 1945 roku równali z ziemią stolicę Czeczeni Grozny, zabijając 100 tysięcy jej cywilnych mieszkańców i przy okazji w typowo sowieckim stylu kładąc bezsensownie tysiące swoich żołnierzy z poboru powszechnego (że 225 tanków i innych pojazdów bojowych nie zliczę), wysyłanych po pijanemu na rzeź...
Pewnie teraz, wkrótce jak ucieknie od polskiego wymiaru sprawiedliwości do rosyjskiego państwa bezprawia będzie mógł świętować w Groznym rocznice jego szturmu i składać kwiatki jego ofiarom. Tyle, że w Groznym rządzonym przez Ramzana Kadyrowa to bardzo niebezpieczne - panuje tam islamskie prawo szariatu i homoseksualiści są surowo prześladowani...

   Nie kryje się również ze swoimi, o wątpliwej reputacji, autorytetami rodem od "utrwalaczy władzy ludowej" (czyli sowieckich nie-porządków w Polsce): 
"Jak zauważył światowej sławy myśliciel i socjolog Zygmunt Bauman...
= "Как заметил всемирно известный мыслитель и социолог Зигмунт Бауман..

   Żali się Adamowicz Pawieł (prawie jak jego najsławniejszy w Sojuzie imiennik, z dalekiego, ale tak bliskiego mentalnie sowieckiego Urala):
"Niestety ostatnimi laty, kiedy coraz częściej dają o sobie znać nacjonalistycznie nastawione kręgi społeczeństwa, coraz trudniej dbać o symbole, które większość uważa za "sprawy, na szczęście, dawno minionych dni". Corocznie nasze świętowanie (sic! - W.) zakłócają (??? - W.) głosy protestujących przeciw uhonorowywaniu pamięci "najeźdźców" (cudzysłów postawiony przez Pawła A.), a mnie samego już dawno przezwano "zdrajcą" i "putinowcem".

   Marzy ów putinowiec (ja cudzysłowia nie stawiam, ani w określeniu sowieckich żołnierzy, ani im pokłaniającego się uniżenie):
"Bardzo chciałbym, aby Gdańsk był miastem polsko-rosyjskiego dialogu. Już teraz stałe miejsce w kalendarzu wydarzeń miasta zajmują takie imprezy jak "Gdańskie rozmowy o Rosji" i   «Gdańsk Round Table — On Europe with Russia». Dzięki nim zyskujemy wielką ilość specjalistów od rosjoznawstwa ("rossijewiedienie") z całego świata. Więcej - do dialogu podłączyło się Gdańskie Centrum Solidarności (poprawna nazwa = Europejskie Centrum Solidarności - W.) ze swoją konferencją "Europa z widokiem na przyszłość" (notabene o tej konferencji dowiedziałem się dopiero przy tłumaczeniu tego tekstu, a szkoda, bo jednym z gości był Paweł Kowal. O innych imprezach, którymi chwali się przed Rosjanami prezydent Adamowicz, również nic nie wiedziałem - mieszkając w Gdańsku, często wertując lokalne portale informacyjne)

Skarży się, jak przystało na godnego naśladowcę Pawła Morozowa,  na faszystowski, zdolny na każdą podłość reżim Kaczyńskiego:
   "W tym roku zostało otwarte Muzeum II wojny światowej. Bez względu na polityczne zamieszanie, spowodowane próbami rządu w Warszawie manipulować wystawą, ten wspaniały gmach przyciąga zwiedzających do wcześniej niezachęcającej dzielnicy."

Czyżby wzorem bohaterów Targowicy chce w stolicy Rosji otrzymać zrozumienie i wsparcie?
   W temacie "manipulowania wystawą", to jest m.in. poprawiania jej sowieckiej proweniencji fałszerstw obniżających wartość wysiłku Żołnierza Wojska Polskiego we Wrześniu'1939 i w całej II wojnie napisałem obszerny tekst pt. "PO broni Muzeum II wojny jak komuniści niepodległości". Tam m.in. obelgi i groźby od naszego geroja:
- "Pan Nawrocki jest figurantem politycznym, komisarzem zesłanym do tego muzeum. Jaki uczciwy, rzetelny naukowiec będzie dyrektorem po twórcy, profesorze Machcewiczu? Trzeba mieć ciśnienie na karierę, że przyjmuje się po kimś takim pracę - mówił prezydent Gdańska Adamowicz w Rozmowie Kontrolowanej Radia Gdańsk.
- Cały czas mam akt notarialny, akt darowizny. Zareaguję wtedy, kiedy będą podejmowane działania z nim niezgodne.
Obserwuję, co dzieje się w Muzeum II Wojny Światowej. Na razie pan Nawrocki, dysponent polityczny, nie degraduje wystawy stałej."

   Na początku swego donosu od 23 lat zarządzający Gdańskiem i jego mieszkaniec ponoć od urodzenia nazywa historyczne centrum "Stare Miasto" w swojej ignorancji fałszując jego właściwe miano Głównego lub Prawego Miasta (z niemiecka Rechtstadt).

Dezinformuje również Rosjan wielki ich przyjaciel (uprzedzam braci Moskali, że z takim druhem to i wrogów nie potrzeba):
   "Niedaleko od muzeum buduje się kładka piesza, otwarcie której zaplanowano na koniec lipca."
Недалеко от музея строится новый пешеходный мост, открытие которого запланировано на конец июля."

- Coś się sowicie opłacanemu tłumaczowi pomyliły nazwy miesięcy w języku rosyjskim (opartych wszelako na nazewnictwie łacińskim: ijuń i ijul', tak samo jak June i July, Juni i Juli, junio i julio, nie jak w języku polskim na słowiańskich nazwach robaczków i roślin: czerwca i lipy ;)
Bo na portalu Rady Miasta Gdańska z 8 maja br. gdansk.pl/Kladka-na-Olowianke-zostala-zamontowana czytamy:
"26 maja zaplanowano otwarcie technologiczne, a więc podniesienie kładki. Przez kolejne ponad dwa tygodnie załatwiane będą wszelkie formalności, by 17 czerwca oddać kładkę do użytkowania."

   "Ta kładka łączy wyspę Ołowianka z pozostałą częścią miasta i pozwala skrócić drogę do Filharmonii Bałtyckiej. Nie mówiąc już o tym, że spacer po niej otwiera niesamowity widok na historyczne centrum, dając możliwość zrobienia niezwyczajnych zdjęć"
http://echo.msk.ru/blog/padamovich/1981278-echo

- Cieszę się, że Pawieł Adamowicz tak dba o dobre ujęcia dla fotek rosyjskich turystów (ale po co ta dezinformacja z terminem otwarcia? Czyżby obawiał się o bezpieczeństwo korzystających i chce na Polakach wypróbować przez miesiąc jej niezawodność?

  Notabene na temat korzyści i wartości owej kładki na historyczny ciąg wodny Gdańsk-Morze Bałtyckiej wypowiadał się najwybitniejszy znawca Gdańska profesor Andrzej Januszajtis: 
Kładka to jest zbrodnia na mieście! Jej pomysłodawcy okazują Gdańskowi pogardę. Kładka psuje widok i przeszkadza ruchowi statków. Ma kosztować 13 mln zł."


 W barejowskim filmie "Poszukiwany, poszukiwana" "mąż z zawodu dyrektor" chciał przenosić jezioro w inne miejsce, aby postawić betonowe domy. W gdańskim realu "mąż" "z zawodu prezydent miasta" zechcia dla komfortu m.in. rosyjskich turystów zabetonować historyczną życio- i złoto- dajną arterię wodną najważniejszego polskiego portu.
Zdjęcie z artykułu: Oglądaj montaż kładki na Ołowiankę na żywo!
Montaż kładki na Ołowiankę; gdansk.pl/ Ilustracja do artykułu Oglądaj montaż kładki na Ołowiankę na żywo!

Jeszcze od Adamowicza:
"Perłą Gdańska jest Wyspa Spichrzów, miejsce o nieprostej historii. Prawie całkowicie zniszczone podczas wojny, nie było odbudowane. ...."
"Жемчужиной Гданьска является Амбарный остров, место с очень непростой историей. Почти полностью разрушенный во время войны, он не был восстановлен....

   Nie dodaje wstydliwie, że to ta leżąca w samym sercu gdańskiego Głównego Miasta wyspa nie została odbudowana właśnie w ciągu 23 lat jego gospodarowania miastem... Za ten czas zaś dorobiła się jego rodzina (w sycylijskim znaczeniu tego słowa) kilkunastu/kilkudziesięciu mieszkań (oficjalnie z oszczędności dziadka i prababci w PRL ;), których liczby on sam nie jest w stanie podać...

   Czy zdziwicie się Państwo przypomnieniu, iż właśnie prezydent Paweł Adamowicz był jeszcze niedawno gorącym orędownikiem ustawienia rosyjskojęzycznych tablic informacyjnych w Gdańsku? Tłumaczył swoją inicjatywę troską o rosyjskich turystów, nie znających języka polskiego, ani angielskiego, ani niemieckiego. Biedaczyska, jeszcze zabłądziliby jak "rosyjscy turyści na Donbasie"... (apropos, już po napisaniu tego doszła mnie informacja z adamowiczowego portalu echo.msk.ru/blog/echomsk/2008562-echo, że kolejny kontraktowy żołnierz armii rosyjskiej kapral Wiktor Agiejew trafił do ukraińskiej niewoli na wschodzie Ukrainy - widać znowu zabłądził ;)
image

Źródło: Blog Prezydenta Miasta Gdańska ("gdzie korona w herbie jest") http://echo.msk.ru/blog/padamovich

Up-date:
1. Młyny sprawiedliwości mielą powoli, ale w kierunku wymierzenia kary na oszuście
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Sad-nie-umorzy-postepowania-w-sprawie-oswiadczen-majatkowych-Pawla-Adamowicza-Bedzie-proces-n114212.html

2. Szef Amber Gold Marcin P. zeznał pod przysięgą przed komisją sejmową, że o kontakt z nim zabiegał prezydent Gdańska Paweł A.
https://www.wprost.pl/kraj/10062472/Dzisiaj-przesluchanie-Marcina-P-przed-komisja-sledcza-ds-Amber-Gold-NA-ZYWO.html

Na wypadek, gdyby ktoś zechciał usunąć te kompromitujące, zachodzące na zdradę stanu i poparcie dla postsowieckiego, rosyjskiego imperializmu Putina, treści zrobiłem kilka screenschot-ów:
image

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka