Tuż przed II turą prezydenckich wyborów we Francji hakerzy włamali się do dokumentów jednego z kandydatów i na znanym już wcześniej z podobnej działalności portalu wikileaks wywiesili kompromitujące go materiały.
Znaczy część kompr-materiałów "podkręcili", aby kompromitowały bardziej. Albo całkowicie sfałszowali.
No i przy tym specyficznym "tuningowaniu" wpadł jeden z hakerów-falsyfikatorów zostawiając w sieci swoje jakby "odciski palców":
W trzeciej od dołu linijce widnieje zapis:
lastModifiedBy>Roshka Georgij Petrovich<>
Osobnik Георгий Рошка w realu znany jest jako programista firmy "Evrika" zajmującej się usługami komputerowymi dla wielu rosyjskich instytucji, w tym Ministerstwa Obrony i służb specjalnych.
W 2014 roku był oficjalnym uczestnikiem konferencji dot. ochrony przed włamaniami na strony internetowe w rosyjskim Rostowie nad Donem.
Ktoś może zaoponować, że niewinną Rosję Putina znowu "wkręcają" wrogowie w przestępstwa, których nigdy nie popełniła, jak np. próby wpływu na amerykańskie wybory prezydenckie - 2016, zabicie opozycjonisty Borysa Niemcowa pod murami Kremla - 2015, zabicie zbiegłych z rosyjskich pułkowników: Aleksandra Litwinienko w Londynie - 2006 i Denisa Woronienkowa w Kijowie - 2017 (zabójca był w czerwonych krasowkach), zestrzelenie cywilnych samolotów: malezyjskiego Boeinga MH-17 z 296 ludźmi na pokładzie - 2014 czy TU-154 ...
A mnie skojarzyła się kremlowska ekipa pułkownika Aarona Pałkina, który za wpływ na polskie wybory otrzymał jeden z najwyższych w Sojuzie Order Czerwonego Sztandaru.
Dla znających język niemiecki lub czytających ruskie bukwy od ARD m.in. potwierdzenie mojego salonowego tekstu sprzed roku (od 3:30) :
Komentarze