Witek Witek
1263
BLOG

Czy wiceprezes Hofman Adam był na olimpijskim finale w Rio?

Witek Witek Polityka Obserwuj notkę 18

Zdumiony byłem, zażenowany trochę i po prostu wstyd mi było, gdy anty-PiS-owski przyjaciel poinformował mnie z nieukrywaną satysfakcją, że główny bohater niesławnej eskapady lotniczej do Madrytu (a raczej oszustwa wszystkich nas podatników) został z rekomendacji partii-koalicji rządzącej wiceprezesem Związku Piłki Ręcznej w Polsce.

Nawet nie chciało mi się sprawdzać tej informacji, pozostawiając sobie nadzieję, że a nuż coś mu się pomyliło w odsłuchiwaniu "Szkiełka" czy podobnie obiektywnego źródła.
Niestety w ub. tygodniu i Mazurek&Zalewski w rubryce Koalicja&Opozycja potwierdzili tę nominację, wyśmiewając się naturalnie z Adasia Madrilenio.

Nie wiem jakie związki ma Adam Hofman z piłką ręczną, oprócz tego, że na ryneczku w Madrycie podczas słynnej wyprawy na rękach chodzić próbował, widocznie kończyny dolne nie wystarczały mu do przemieszczania się po ciężkim hiszpańskim posiłku - kasę na niego miał, bo właśnie wyłudził na dietę przejazdową (a poleciał kilkakrotnie taniej).
A w Brazylii posiłki i trunki znacznie cięższe od tych hiszpańskich.

Czy wiceprezes Hofman Adam był na olimpijskim finale w Rio?

Niestety w Rio to był tylko mały finał olimpijski, na którym wiceprezes pewnie stawił się - przecież chyba nie po to pracuje w Związku ponoć społecznie, żeby taką gratisową okazję do odwiedzenia Brazylii stracić?
Odnotujmy, że Polacy ze swym bardzo orientalnym trenerem przegrali oba finały - półfinał z Dunami (ponoć właśnie przez trenara) i mały finał z Niemcami.

Cóż, miała być "Dobra zmiana", a na przykładzie wiceprezesa ZPRP mamy zamianę korupcjoniera na spranego drobnym oszustwem politykierka - widać każda polska partia jest skazana na swojego Misia Kamińskiego, co jako wyborca głosujący na koalicję obecnie rządzącą, smutnie konstatuję.

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka