Witek Witek
187
BLOG

Kazanie Ojca Pawła w niedzielę 13 sierpnia 1944

Witek Witek Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Nieodłączną częścią składową Powstania Warszawskiego jest przedziwny, niewyczerpany napęd jego uczestników do trwania w tej bardzo nierównej, krwawej walce z olbrzymią przewagą nieprzyjaciela we wszystkim: technice, doświadczeniu, organizacji oprócz woli walki.
   Pomocnym dla prób zrozumienia tego fenomenu jest kazanie wygłaszone przez kapelana Zgrupowania Radosław Ojca Pawła Józefa Warszawskiego w początkowym okresie najdłuższej części Powstania - obrony Starówki. Ojciec Paweł przebył cały szlak bojowy Zgrupowania i ocalałych niedobitków doprowadził do niewoli niemieckiej o świcie 23 września na Czerniakowie po Dniu chwały największej batalionu "Zośka" ratując wiele młodzieńczych żywotów, bo nasi bohaterowie myśleli raczej o strzeleniu sobie w łeb niż kapitulacji.
A takie treści dawały im ten zadziwiający napęd - niezłomną wiarę w słuszność Ich walki:

Panie Generale!
Drodzy Żołnierze Walczącej Warszawy!

   Pytacie o sens tej walki, którą Warszawa dziś toczy? Nie wiecie, co odpowiedzieć tym, którzy chcą rzucać broń i wieszać tych, co nas wyprowadzili na tą śmiertelną dla Starówki godzinę?
   Wiem, że dużo jest słuszności w narzekaniu waszym. Wiem, że prawda przy was jest, gdy w załamaniu swej bezsiły - na którą nie ma rady na ziemi ani w niebie - siebie i wszystko przeklinacie mówiąc: Własnymi rękami grzebiemy grób Warszawie.
   A jednak się mylicie. A jednak prawda przy was nie jest, kiedy twierdzicie, że bój, który toczymy, przekleństwem jest jedynie, i tylko zgubę niesie. Że tylko kłamstwem stoi i z ojca kłamstwa(J 8.44) jest. 
   Jest jeden punkt widzenia, który jest prawdą, i który zamyka usta wszystkim, co chcą "rżnąć karabinem o bruk" - a temu na imię: Sprawa nasza - sprawa Boga!
   Hitler jest antychrystem. "Hitler gegen Christ" - nosi szumnie tytuł jedna z książek wydanych przez partię. A Stalin i bolszewizm - to podniesiona bluźnierczo ku niebu czerwona pięść. To wojujące - na życie i śmierć - bezbożnictwo sowieckiego Kremla.
   Między te dwa wrogi Boga, między ich zabójcze spięcie, w cały ich morderczy szał - wstawieni my.
   MY! WALCZĄCA WARSZAWA!
   My! Jedyny zastęp tych, co Boga znak zatknęli na swoich sztandarach i zawołaniem "Bóg, Honor i Ojczyzna" dają życie swe o świetności i niepokazalność tych trzech wartości, których ludzkość chcą pozbawić otaczający nas wrogowie nieba.
   My! - maleńka wyspa pośród szalejących burz piekielnych mocy.
   My! - wielki, krwawy krzyk i bluzg - toczony bronią saatanistów - z bolu mistycznego ciała Chrystusa.
   Czy wam to nie jest oczywiste?
   Sprawa nasza - sprawa Boga!
   Szaleńcy my Boga!
A przed nami zastępy antychrysta.
   I dlatego walka ta przegraną skończyć się nie może. Bóg przegrać żadnej walki i z nikim nie może. Dlatego my przegrać nie możemy - choćby nam trzeba było wstąpić aż na krzyż, tak jak Chrystusowi. Choćby nam trzeba było w grobie się położyć trupem - tak jak zwycięzca na Golgocie. Choćby nam mieli kamień przywalić grobowy na ciało Ojczyzny naszej - tak jak czynili temu, który Boga dał ludzkości.
(W tym miejscu na placu przed kaplicą spadła seria pocisków rakietowych Nebelwerfer tzw. "szaf". Kaplicę urządzono w parterowej sali szkoły. Można sobie wyobrazić nastrój słuchaczy i kaznodziei?)
   I mamy się lękać tego boju? Ma nas zatrwożyć wielka ich liczba i wielka przewaga ich broni?
   Jakąż nad nami może mieć przewagę
   Zgięty niewolnik?...
   Cóż znaczy - wobec nas - taka ćma motłochu,
   Wylęgła w prochu, czołgająca w prochu
   Którą w bój wypycha żelazna ręka
   A którą rządzi nie prawo a pycha.

   Iście - Szaleńcy my!
   Lecz sprawa nasza - sprawa Boga!
   I tak jak sto lat temu nasz bard uderzył w ton najgłębszej duszy polskiej w chwili największego jej na krzyżu rozpięcia - tak i my za nim - nieodrodni ojców wielkości dziedzice wołamy:
   I z archaniołem Twoim na czele
   Pójdziemy potem w wielki bój
   I na drgającym szatana ciele
   Zatkniemy sztandar zwycięski Twój!
   (...)
   Wtenczas usłyszy podły bluźnierca
   Naszą odpowiedź: Bóg był i jest.

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura