Witek Witek
874
BLOG

Zestrzelenia samolotów pasażerskich a wiedza blogera A.Pietrasiewicza

Witek Witek Polityka Obserwuj notkę 3

Tradycyjnie zachwycający się mądrością, stanowczością, sprawnością i pewnością siebie prezydenta Putina bloger Adam Pietrasiewicz napisał był krótką notkę lamentującą o rzekomym zapomnieniu przez świat zestrzelenia malezyjskiego Boeinga 777 z 296 ludźmi na pokładzie i prymitywnie sugerującą, że to nie kto inny jak Ukraińcy zestrzelili ten pasażerski samolot, no bo na pewnie nie Rosjanie ubóstwianego przez niego podpułkownika KGB.
(By the way - Szkoda, że nie mieszka w państwie przez niego od 16 lat rządzonym - przekonałby się jakie dogodności i pomoc oferuje ono np. inwalidom ruchu. Może by zmądrzał?
A może mądry to on jest, a tak tylko dorobia stukając proputinowskie penygiryki w necie na kilku portalach... A takim wypadku to ja przepraszam.)
   Ale jeśli to ten drugi przypadek, to mógłby on rozsądniejszą argumentację w tej żarliwej obronie kagiebosko-złodziejskich krembliadi używać.
Pisze, wskazując na ukraińskich żołnierzy jako winowajców tragedii MH17, nast:
"możliwe, że to Rosjanie im dostarczyli wyrzutnię, tylko skoro wiedzieli, że rebelianci nie potrzebowali tego typu broni to po co mieliby to robić? Jest oczywiście również o tyle większe prawdopodobieństwo błędu armii ukraińskiej, że po pierwsze wiadomo z całą pewnością, że ma na składzie wyrzutnie rakiet BUK, a po drugie jest to jedyna armia świata, która już strąciła kiedyś samolot pasażerski (w 2001), po czym przez rok kłamała..."
http://pietrasiewicz.salon24.pl/678367,mh17-kogo-to-w-ogole-jeszcze-obchodzi

Na początku sprawdziłem, że samoloty pasażerskie strącało co najmniej kilka armii tego świata, np.:
1955 - L-049 Constellation EIAI - 58 zabitych - Bułgarskie siły lotnicze
1962 - TU-104 Aeroflot - 84 zabitych - nad Krasnojarskiem Armia Sowiecka swój samolot
1968 - SE-210 Caravelle Air France- 98 zabitych - Francja swój
1973 - Boeing 727 LN 114 Libyan Arab. 108 zabitych - Izrael
1978 - Boeing 707 KAL - 2 zabitych - Armia Sowiecka
https://en.wikipedia.org/wiki/Korean_Air_Lines_Flight_902
1980 - DC-9-15 Itavia - 77 zabitych - Libia lub USA (dotejpory niewiadomo)
1981 - Canadair CL-44 TAR - 4 zabitych - Armia Sowiecka
https://en.wikipedia.org/wiki/1981_Armenia_mid-air_collision
1983 - Boeing 747 KAL-00 - 269 zabitych - Armia Sowiecka
1988 - Airbus 300-B2-203 IranAir - 274 zabitych - US Navy
1993 - ТU-134A - 27 zabitych - prorosyjscy separatyści w Abhazji
1994 - TU-154M - 132 zabitych - prorosyjscy separatyści w Abhazji
2001 - TU-154M Sibir - 69 zabitych - Siły Zbrojne Rosji  (bo na pewno, wierząc prezydentowi Putinowi, nie ukraińskie. Sam napisałem pionierski w Polsce artykuł na ten temat:
"TU-154m strąciła rosyjska rakieta - dowodzą wyroki sadów" - tam m.in.:
   "Władimir Putin oświadczył 4.10.2001 r. (w dniu katastrofy), że ukraińskie siły obrony plot nie mogły zestrzelić rosyjskiego samolotu Tu-154M, który spadł do Morza Czarnego:
- "Po pierwsze, zawczasu wszystkie ukraińskie służby na Ukrainie były poinformowane. Po drugie - broń wykorzystywana podczas ćwiczeń wg swoich taktyczno-technicznych charakterystyk nie mogła dosięgnąć korytarzy powietrznych, w których znajdował się nasz statek powietrzny" - oświadczył Putin.
Oryginał:  http://www.newsru.com/russia/04Oct2001/tu154_pu.html:
Владимир Путин заявил, что украинские силы ПВО не могли сбить во время учений российский самолет Ту-154, упавший в четверг в Черном море. "По словам президента, на учениях, которые Украина проводила в районе Черного моря были "наблюдатели от России. В любом случае, нет оснований не доверять украинской стороне."

W powyższym zestawieniu strąconych samolotów pasażerskich przez różne armie szokuje częstość występowanie w nim sił sowieckich lub (pro)rosyjskich - jeśli dołączyć do nich zupełnie pewne sprawstwo donbaskich "separatystów" w zestrzeleniu MH17
to 9 wypadków na 13 zostało spowodowanych przez Sowietów lub ich sojuszników / podwadnych, w sumie zabijając 939 pasażerów.
(Jak to czasem działania agentury czy "pożyteczych" pożyteczny płod mogą dać)

Wyjaśnijmy kolejne bezczelne kłamstwa blogera Adama P.:
"po czym przez rok kłamała... 
- Okoliczności przed i po zestrzeleniu rosyjskiego TU-154M opisałem w linkowanej notce, tutaj przypomnę, że już w 8 dni po tragedii, 12 października 2001 r. rzecznik prasowy MO Ukrainy wziął odpowiedzialność za fatalną omyłkę, a w 2003 r. Ukraina wypłaciła rodzinom ofiar 7 809 660 U$D.
Chyba, że bloger Adam Pie. wzięcie tej nieudowodnionej winy na siebie rozumie jako "przez rok kłamała" - tylko, że w takim rozumieniu ten okres trwa do dziś - 15 lat, a nie 1 rok!

A dalej jest znacznie zabawniej:
"możliwe, że to Rosjanie im dostarczyli wyrzutnię, tylko skoro wiedzieli, że rebelianci nie potrzebowali tego typu broni to po co mieliby to robić?

- Właśnie "rebelianci" (składający się w połowie z przybyszy z Rosji, więc to określenie mocno sporne może się wydawać - w 1920 r. to nie żadni "rebelianci" wdarli się pod Płock, Warszawę i Zamość)
BARDZO POTRZEBOWALI TEGO TYPU BRONI DOSIĘGAJĄCEJ UKRAIŃSKIE SAMOLOTY POWYŻEJ WYSOKOŚCI 3500 m, bo te po licznych zestrzeleniach z ręcznych wyrzutni typu "Strieła" poczęły latać wyżej ich zasięgu (3500 m):
Straty ukraińskiego lotnictwa w Donbasie: data, rodzaj statku, miejsce, rodzaj broni użytej do zestrzelenia

Zestrzelenia samolotów pasażerskich w historii, a wiedza blogera Pietrasiewicza

Dlatego została ta NIEZBĘDNA "separatystom" broń na Donbas dostarczona, co zostało szeroko udokumentowane w środkach masowgo przekazu.

"Jest oczywiście również o tyle większe prawdopodobieństwo błędu armii ukraińskiej, że po pierwsze wiadomo z całą pewnością, że ma na składzie wyrzutnie rakiet BUK"
- No ma armia ukraińska BUKi, jak i wiele innych armii państw, więc szkoli się na nich systematycznie, aby takich błędów nie popełniać (zwłaszcza, że wypadek z 4 października 2001 r. położył się na nią strasznym cieniem)
a "prorosyjscy separatyści" mając kilka wyrzutni "BUK" od niedawna, na pewno nie mieli czasu, ani możliwości poćwiczyć ich obsługi i odróżniania celów wojskowych od cywilnych.

"Raport (holenderski) stwierdza, że rakieta mogła być wystrzelona z terenów otaczających miejsce jej wybuchu obejmujących setki kilometrów kwadratowych"
- TRZECH setek km2= dokładnie 320 km2= prostokąt o wymiarach 20 x 16 km.
I dokładnie ten obszar wyznaczono - 17.07.2014 nie było na nim żadnych oddziałów ukraińskich.
Zestrzelenia samolotów pasażerskich a wiedza blogera A.Pietrasiewicza

W temacie rzekomego zestrzelenia rosyjskiego TU-154M przez Ukrainców (że też w 1962 r. nad Krasnojarskiem nie zaryzykowali zrzucić swojego zestrzelenia sowieckiego TU-104 na Mongołów? Jednak Sowieci od postsowieckich KGB-owców, co ZSRR zdradzili w 1991 r. uczciwsi byli!)
fragment mojego artykułu (wkróc rocznica będzie):

1. Tragiczne w skutkach manewry w październiku 2001 r. nie były ukraińskimi ćwiczeniami wojskowymi, a wspólnymi sojuszniczymi ROSYJSKO-ukraińskimi manewrami.
Dalej będzie tylko ciekawiej:

2. Na czas tych tragicznych ćwiczeń Ukraina zamknęła swoją przestrzeń powietrzną dla tranzytowych samolotów, a Rosja - zapomniała tego zrobić. Może nie ma takiego zwyczaju? Nie wiem - fakt, że nie zamknęła, choć ćwiczebne strzelania odbywały się na rosyjskim poligonie Opuk w dzierżawionej od Ukrainy (wtedy) części Krymu ("на полигоне 31-го исследовательского центра Черноморского флота Российской Федерации на мысе Опук")

3. Dalej jeszcze ciekawiej: TU-154M "Sibiru" z Izraela do Nowosybirska musiał lecieć i leciał trasą dość oddaloną od ćwiczących w pocie czoła ukraińskich i rosyjskich przeciwlotników na Krymie - rzut oka na mapę Eurazji wystarczy, że w ogóle nie musiał on lecieć nad Morzem Czarnym, ale najpewniej coś tam omijał, może front atmosferyczny, może nad szczytami Kaukazu niedobrze jest latać?
   Na swoje nieszczęście rejs 1812 Tel Aviv-Nowosybirsk przelatywał z dala od gór Kaukazu, nad południową częścią Morza Czarnego i został strącony, jak mówi wersja MAK ulubionej naszej towarzysz generał Anodiny (polecam linkowaną tu jej biografię), naturalnie skutecznie powtarzana przez Rosję - rakietą S-200 należącą do ukraińskich Sił Zbrojnych  w odległości ok.300 km od przylądka Opuk, gdzie znajdowały się wyrzutnie.
Problem wiarygodności tej wersji polega na tym, że rakiety S-200 mają zasięg do 240 km odległości wikipedia.S-200, a innymi rakietami Ukraina nie dysponowała ...

Zestrzelenia samolotów pasażerskich w historii, a wiedza blogera Pietrasiewicza

4. Na tychże manewrach wystrzelono ogółem 23 różnych rakiet: S-200, S-300, S-125 oraz mniejszych rakiet z wyrzutni Buk, Kub, Osa.
Jedynym typem rakiety, która mogła by dosięgnąć nieszczęsną TU-tkę była rakieta S-300 (zasięg do 300 km), którą używała tylko Rosyjska obrona plot.
...=>...
"TU-154M strąciła rosyjska rakieta - dowodzą wyroki sadów"

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka