Witek Witek
2599
BLOG

Na Ukrainie bez zmian - na razie

Witek Witek Polityka Obserwuj notkę 92

Dawno nie pisałem o sytuacji w dotkniętej hybrydową, niewypowiedzianą rosyjską agresją Ukrainie, ale tę lukę świetnie wypełniał wzór blogera - Foxx swoim wojennym cyklem Wirtualny Kurier Mariupolski. Jednak w spokojny świąteczny tydzień chciałbym to cosik nadrobić, a impulsem stał się wywiad z podpułkownikiem zwiadu "separów" pochodzącym z ... Białorusi.
   Przed nim przypomnę moje słowa napisane tuż po ogłoszeniu rozejmu i tzw. porozumień mińskich 5 września w notce "Rozejm na Ukrainie to porażka Putina":
     "Wbrew fali histerii i paniki, jaka przetoczyła się od piątku przez salon24 i inne polskie media warunki rozejmu w Donbasie wcale nie są "zwycięstwem Putina", "rozbiorem Ukrainy", "nowym Monachium" i innymi głośnymi hasłami, którymi panikarze tytułowali swoje notki.
     Zawieszenie broni między ukraińskimi siłami zbrojnymi a operującymi na wschodzie tego państwa oddziałami tzw. "separatystów" było w tym momencie koniecznością dla Ukrainy po wyczerpaniu jej bojowych możliwości, ale i dla Rosji Putina jest mizernym minimum jego wielkich planów "Noworosji" (...). Rozejm jest minimum tego, co zaplanował on w związku z koniecznością otworzenia lądowego korytarza z Rosji do Krymu, a jest dla Putina na razie koniecznością, do której został przymuszony szczytem NATO i poważnymi zapowiedziami kolejnych sankcji gospodarczych od EU. (...)
     Dlatego jak najdłuższa przerwa w działaniach zbrojnych jest dla Ukrainy szansą na reformę armii, dozbrojenie jej nowoczesnym sprzętem (drony i inne bezpilotniki, w tym POLSKIE) i koniecznie zmianę jej struktury, przede wszystkim dowodzenia.
Czy ją wykorzysta jak np. Chorwacja, która (...) po przezbrojeniu się niesamowicie skutecznie wypchnęła serbskie oddziały ze swojego terytorium w operacjach "Bljesak" [= Błyskawica ] i "Oluja" [= Burza], tego nikt nie może teraz stwierdzić.
     Czasowa utrata kontroli nad tylko południową częścią Donbasu (zwanego Daunbasem) jest również dla Ukrainy korzystna - zwalnia ją z konieczności utrzymywania (zwłaszcza zimą) kilku milionów niezbyt przychylnych jej mieszkańców,  i niezbyt cywilizowanych w naszym rozumieniu tego pojęcia - poparcie dla Janukowycza i komunistów zawsze było tam na bardzo wysokim poziomie, a w regionie królowała przestępczość i wszechwładna korupcja.
     Dłuższy okres spokoju na froncie może od wewnątrz rozsadzić knajackie "ludowe republiki" Doniecką i Ługańską w walce o władzę między miejscowymi bandytami i rosyjskimi "wyzwolicielami". (...)

    Posiadanie wyzwolonego Słowiańska umożliwia Ukrainie wydobycie bardzo bogatych tam złóż gazu łupkowego - przede wszystkim o to toczy(ła) ta wojna!"
(7/09/2014 witas1972.salon24.pl/604489,rozejm-na-ukrainie-to-porazka-putina)

Powyższe tezy napisane przed 7/09 potwierdza ciekawy wywiad, którego obszernego fragmenty dla czytelników przetłumaczyłem :
    Anatoli Mołczanow ps."Sobr" - zawodowy wojskowy, obywatel Białorusi. Wiosną został członkiem krymskiej "Samoobrony" i uczestniczył w blokowaniu ukraińskich baz wojskowych. Do Słowiańska przybył w kwietniu i dowodził tam kompanią zwiadu. Potem walczył w pobliżu Doniecka, uczestniczył w wielu zadaniach bojowych od Ługańska do Morza Azowskiego, został poważnie ranny i awansowany do stopnia podpułkownika. Zawsze był bardzo dobrze poinformowany o sytuacji w separatystyczych republikach".

Kiedy wyjeżdżałeś z Krymu, to myślałeś, że całe to powstanie w Donbasie wyniknęło samo?
- Pojechałem na Donbas, ponieważ usłyszałem słowa Striełkowa-Girkina, że brakuje oficerów. Przyjechałem i zobaczyłem, że kaprale dowodzą batalionami, a dowódców mianuje się wg zasady "kto czyj kum", "kto z kim pije", itd.

Czy uważasz, że swoją misję wypełniłeś?
- Kto może, niech zrobi więcej. Po prostu jestem tu już niepotrzebny. Mimo, że kończę wojnę na wysoki stanowisku i proponowano mi dobrze płatne zajęcie, mnie to nie interesuje.

А wojna skończyła się?
- Tak.

А co z mieszkańcami Donbasu: Słowiańska, Kramatorska? Co z nimi?
- Dzwonił do mnie pewien bojownik o pseudonimie "Samoriez". Wrócił do siebie do Słowiańska, ujawnił się "ukropom",dostał 3 lata w zawieszeniu i mieszka tam.

Co będzie robić reszta?
- Pewnie, będzie siedzieć tak jak ja i myśleć: "Jak stąd wyjechać i dokąd?"

Jаk zachodzi proces odejścia szeregowych bojowników?
- Z nimi bardzo prosto: przestaje się karmić i sami odchodzą. Jeśli żołnierz nie ma materaca i puszki konserw, on odchodzi sam.

Teraz bije się na alarm, że Donbas będzie takim jak kiedyś Bałkany, Kaukaz - gigantycznym czarnym rynkiem broni...
- To już dawno jest taki rynek. Z obu stron konfliktu. Do nas dzwonili ukraińscy wojskowi i proponowali kupić wyposażenie, broń, amunicję... Nie wykluczam, że ktoś z naszych sprzedawał im. Wiem, że broń deklaruje się jako spaloną, a potem wypływa ona w różnych częściach Ukrainy i przygranicznych obwodach Rosji.

Czyli teraz ogromna ilość luf będzie użyta do celów kryminalnych?
- Powiem więcej - pojawiła się ogromna liczba ludzi, którzy nauczyli się walczyć i który niczego więcej nie chcą robić. I oni, jak ro się mówi: “welcome to Russia” skupią się w przestępcze organizacje bez żadnych zasad postępowania. Przecież Rosja ich zdradziła.
Czy jeszcze jeden przykład - na Krymie w Sewastopolu widziałem człowieka, którego wypisano ze szpitala po amputacji nogi, który stoi w przejściu z tabliczką "Pomóżcie weteranowi Donbasa". Rosja go nie zdradziła?

Czy słuszne jest stwierdzenie, że w Donbasie walczą w większości miejscowi, ale rosyjską bronią i sprzętem?
-Tak. Oczywiste jest jednak, że to nie oni sami nawarzyli to wszystko w Donbasie.

Chodzą słuchy, że armia ukraińska przygotowuje się do wiosennej ofensywy...
- Lepiej rozważ "wariant czeczeński": dać jakąś autonomię, wyznaczyć miejscowego "Kadyrowa", legalizować niektóre separskie oddziały, które potem wraz z ukraińskimi siłami zlikwidują nieustępliwą opozycję.

A nie lepiej zrobić ukraiński Blitzkrieg i załatwić wszystko za jednym zamachem?
- Od lotniska do centrum Doniecka jest 10 minut czołgiem. Ale oni nie ruszają. Po co im czekać na lato? Znaczy, że im tego nie trzeba. Jeżeli by chcieli, to dawno by weszli.

Czyli uważasz, że armia ukraińska jest zdolna zwyciężyć już teraz?
- Oczywiście, że tak.

To dlaczego tego nie robi?
- Po co mają tracić ludzi? Są inne metody, o których wspomniałem. Po co im ofensywa, skoro stąd wiele płatności odchodzi do Kijowa. A pensje tu (w Donbasie) wypłaca Kijów. Leżałem ranny na donieckiej neurochirurgii, tam prawie wszyscy lekarze otrzymują pensje stamtąd.

Ну а что с бойцами, которые по-настоящему верили и верят в “борьбу за Новороссию”?

Ну расстроятся, пустят мужскую слезу, скажут “нас всех продали” и поставят песню “Поручик Голицын, раздайте патроны”. Скажут ещё, что “Игоря Ивановича сняли и всё на этом развалилось”. Игорь Иванович их морально поддержит и продолжит в Москве бороться с “пятой колонной”.

Wychodzi na to, że najwięcej przez wojnę ucierpiała miejscowa ludność cywilna?
- Miejscowi? A jak oni ucierpieli?

No jak - ktoś stracił okna, ktoś dach, inni bliskich...
- Jeśli liczyć w taki sposób, to zgoda. Ale to podobnie jakby przeszedł tajfun. Człowiek powinien być na to gotowy. Ale miejscowi są tu całkowicie zdegenerowani. Poszli na referendum, myśląc, że wszystko będzie jak z Krymem. "Ale ruskie tanki nie przyszły". I prawie wszystkie miejscowe chłopy skryli się pod spódnicami swoich bab. Pod Słowiańskiem z całą ukraińską armią walczył oddział, który niemal w całości przyszedł z Krymu.

Kończy się rok. Ta sama miejscowa ludność cywilna będzie oceniała jego rezultaty. Kogo będą winić w tym co się stało?
- Dla nich wszyscy są winni. Wszyscy są źli. Ja będę winnym, ci z TV, "Ukropy", politycy, Putin, Poroszenko, sąsiąd... Wszyscy.

Wychodzi, że swój rating w Rosja i Putin stracili w Donbasie. A czy zmienił się stosunek miejscowych do Kijowa?
- Dzięki wojnie ludzie pojęli, że czy Putin, czy Poroszenko - nie ma żadnej różnicy. Oni są dla nich teraz tacy sami. Wczęśniej myślano, że Rosja to starszy brat, a teraz przekonali się, że Rosja to wielka sokowirówka.
Z podpułkownikiem DRL Mołczanowem rozmawiał Andriej Borodulin, 23/12/14 Donieck.
1774768
1774762 Źródło: echo.msk.ru/blog/andrey_borodulin/1462528-echo/

A co w samej Ukrainie? Rozejm w końcu jest prawie przestrzegany, najważniejsze, że nie giną ludzie! W końcu nastąpiła większa wymiana jeńców - do domów wróciło 150 ukraińskich żołnierzy, spotkał się z nimi prezydent Poroszenko. Ukraina zaostrzyła blokadę gospodarczą Krymu, m.in. nie wpuszczane są tam i stamtąd samochody, a jest to tylko jeden z elementów ekonomicznego nacisku na zabrany półwysep - mają przestać funkcjonować tam systemy VISA, MASTER CARD, Windows i inne amerykńśkie wynalazki. Ukraińcy skromnie wydzielają tam energię elektryczną.

  Wnioski od siebie: W wojnie informacyjnej, która jest obecnie aktywnie prowadzona niekiedy wypuszcza się materiał dosyć wiarygodny, z przeważającą ilością prawdziwych informacji, aby w nim przemycić korzystne dla publikatora myśli, hasła, rozwiązania. Powyższy wywiad jest dosyć informatywny i prawdziwy, jak na wypowiedź "separatysty". Potwierdza większość moich myśli z 7/09, które jak pokazało życie - okazały się słuszne.
    Jeszcze większą przenikliwością wykazał się najinteligentniejszy obecnie historyk - Mark Sołonin, który już wtedy napisał kategorycznie: "Projekt Noworosja jest zamknięty" - solonin.org proekt-novorossiya-zakryit

   Wydaje mi się, że jedno ze stronnictw separatystów daje wyraźny sygnał gotowości do konkretnego rozwiązania - "rozważ "wariant czeczeński": dać jakąś autonomię, wyznaczyć miejscowego "Kadyrowa", legalizować niektóre separskie oddziały, które potem wraz z ukraińskimi siłami zlikwidują nieustępliwą opozycję". Jest nawet w Donbasie kandydat na takiego "Kadyrowa" - podpułkownik Aleksander Chodakowskij, dowódca batalionu "Wostok", przed wojną szef donieckiej "Alfy" (specjalny oddział antyterrorystyczny SBU), od dawno przedstawiający się jako umiarkowany zwolennik autonomii - "Jestem za jednoscia Ukrainy". Znany również z wywiadu, w którym dopuścił możliwość omyłkowego zestrzelenia malezyjskiego Boeinga-777 MH17 przez separską rakietę svoboda.org/media/video/25468582.html
    Wygląda to na korzystny sposób na przywrócenie głównej części Donbasy Ukrainie. Jednak rozsądny ukraiński analityk Jurij Romanienko ostrzega przed zbyt szybkim opanowaniem tego zawsze bardzo trudnego, a teraz jeszcze zrujnowanego i zdemoralizowanego regionu:
     "Rosja czeka, aby Ukraina wzięła na siebie wszystkie koszta utrzymania i odbudowy Donbasu, które wynikły przez agresywną politykę Moskwy. W obecnych perspektywach powrót Ukrainy do okupowanej części Donbasu spowoduje, że będziemy musieli wyrzucić ogromne sumy i siły, aby odbudować region, zaskarbić sobie lojalność jego ludności, które jest en-masse agresywnie anty-ukraińskie i to wszystko przy ryzyku, że Donbas dostanie autonomię, która pozwoli blokować prozachodnią politykę Kijowa.
  Dla Ukrainy jest tylko jeden prawidłowy scenariusz powrotu Donbasu. Ukraina powinna doczekać się momentu, kiedy Rosja dostanie się w wielki kollaps od konfliktu z Zachodem i dopiero wtedy wejść tam ze zmobilizowaną armią, dobrymi rezerwami i sprawnym państwem, gotowym podejmować szybkie i skuteczne decyzje. Po wyzwoleniu Donbasu powinna nastąpić totalna czystka jego urzędników, a ludność mieć ograniczone prawa obywatelskie (wyborcze) na 20 lat.
   Wszystkie inne warianty grożą nadwyrężeniem sił i zapaścią ukraińskiego państwa przed tym gdy Rosja zapadnie się w swoją zapaść. Dlatego Ukraina nie powinna spieszyć się. Na razie nie przeprowadziliśmy reform, lojalność społeczeństwa wobec rządu spada, ekonomiczne rezerwy na wyczerpaniu. Dziś przywrócenie Donbasu jest nie na nasze siły."
hvylya.net/analytics/geopolitics/putin-v-tsugtsvange-i-strategiya-ukrainyi.html

    Moim zdaniem Romanienko ma rację - Ukraina bez Donbasu poradzi sobie, on bez niej - nie. W dodatku czas pracuje przeciw wrogowi ukraińskiej niepodległości - Rosji, której katastrofa wydaje się nieuchronna. Chytry niczym szczur Putin uznał, że na razie nie jest w stanie oderwać od Ukrainy wymarzonej "Noworosji" i wobec zwartego stanowiska Zachodu postanowił grać na przeczekanie, aż EUropejska jedność zatrzeszczy w szwach i w różnych wyborach 2015-17 rosyjska agentura ze skrajnej lewicy i prawicy (np. niemiecka PDS, czy francuski Front Narodowy Le Pen, który utrzymują pożyczkami rosyjskie banki) zdołała nabyć decyzyjny wpływ na politykę EU.

Up-date:  nastąpiło przetasowanie sympatii Ukraińców, czyli to, czego chciała uniknąć Rosja. Infografik DW-Trend 12/2014 ukrainische Umfrage 2 Englisch
http://www.dw.de/sonda%C5%BC-dw-niemcy-nie-s%C4%85-ju%C5%BC-dla-rosjan-partnerami-stosunki-z-polsk%C4%85-napi%C4%99te/a-18159285

83 procent mieszkańców Rosji uważa Białoruś za przyjaciela lub partnera Rosji. Sześć lat po starciach wojennych jedna trzecia ocenia tak nawet Gruzję. Infografik DW-Trend 12/2014 russische Umfrage 2 Englisch

"No One But Us" TARTAK. Dedicated to defenders of Donetsk airport - po ukraińsku, fajne:



pravda.com.ua/articles/2015/01/6/7054203/

Юрій Семчук - киборг в самом горниле линии Пески-АП-Авдеевка.
Юрий Бутусов - имеет контакты и имеет связь с ключевыеми армейцами
Юрий Бирюков - аналогично...
Roman Donik - волонтер
Johan Karlsen - донецкий партизан
Alexandr Mamaluy - боец на фронте
Valery Loginov Pozyvnoy Askold - имеет прямые контакты бойцов с фронта
Alex Mochanov - имеет контакты и имеет связь с ключевыеми армейцами
Roman Burko - информ-группа InformNapalm
Алекс Нойт - волонтер
Подолянин Друг - боец на фронте
Татьяна Рычкова - волонтер на месте боевых действий

 

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka