Таki tytuł wybity wielkimi bukwami na pierwszej stronie rosyjskiego odpowiednika "Faktu" - "Komsomolskiej Prawdy" zaszokował mnie bardzo jakieś 12 lat temu, w zupełnie innej epoce, w sam szczyt rosyjsko-amerykańskiego sojuszu przeciw islamskiemu terroryzmowi. Zadziwiła wtedy, a nawet rozśmieszyła i absurdalność pytania, ale zaszokował mnie brak takowego szoku u Rosjan, jakby dany temat był u nich już omawiany, oklepany i rozwałkowany, a wnioski wyciągnięte, a pozostała jedynie kwestia terminu tego na Rosję ataku.
Epoki się zmieniły, miała miejsce i wojna gruzińsko-rosyjska 8/08/08 i Katastrofa Smoleńska 10/04/10 z jej niemal 5-letnim niewyjaśnianiem, a w tym roku oderwanie Krymu i hybrydowa agresja na ukraiński Donbas, dwa ostatnie wydarzenia rzekomo sprowokowane "amerykańskim osaczaniem Rosji" - jak wyjaśniają rosyjskie media (jak i polska była profesor UJ - niejaka + Wrzodak uaktywniony).
Antyzachodnia retoryka putinowskiej propagandy wobec zdecydowanej postawy EU wobec polityki Kremla mogła się tylko radykalizować.
Ludzie mają taką właściwość, że wierzą w to, w co chcą uwierzyć. Choć nie wiadomo do jakich metod uciekałaby się propaganda, bez uczestnictwa ludzkiego umysłu nie jest w stanie wyrobić u człowieka określonego zachowania, czy wypowiedzi.
Wczoraj rozmawiałem z rosyjskim biznesmenem z Kaliningradu. Zajmuje się sprowadzaniem z EU towarów, dlatego często bywa w Polsce i Niemczech. Szczerze zachwyca się Polską, jej osiągnięciami, niskimi cenami dobrej żywności i ostatnio zbudowanymi drogami. Nawet to, że za "próbę wręczenia funkcjonariuszowi Policji korzyści majątkowej" został aresztowany, spędził noc za kratkami i Sąd skazał go na 2 lata w zawieszeniu na 1 rok oraz grzywnę w wysokości 3.000 zł - ocenił pozytywnie - "znaczy w kraju jest porządek, nie tak jak u nas, zasłużenie mnie potraktowali".
Rosyjskiej TV nie ogląda - przynajmniej tak deklaruje, ale faktycznie jest dość zajęty, więc musi to robić dość sporadycznie, co najwyżej w niedzielę. Jednak większości wydarzeń w Rosji nie wie, albo przede mną się kryje, że nie wie.
Jednak przy całym jego zachwycie Polską i Unią Europejską uważa on, że źródłem wszelakiego zła na świecie są Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Które knują przeciw, szkodzą Rosji i usiłują wywołać wojnę, aby zaszkodzi wszystkim, choć przede wszystkim Rosji, a z tego konfliktu wyciągnąć zyski (jak to miało miejsce podczas I i II wojny światowej).
Ostatnie spadki wartości rubla bardzo zaszkodziły jego biznesom i oczywiście winowajcę upatruje on w USA, które namówiły Arabów z OPEC do obniżenia cen ropy naftowej.
Zdaje sobie sprawę z narkotycznej zależności rosyjskiej gospodarki i wartości jej waluty od "naftowej igły", ale winowajców tego stanu rzeczy, rządzących od 15 lat nie dostrzega.
Doskonale wie i doświadcza wszechobecnej rosyjskiej korupcji, ale związku przyczynowo-skutkowego tego z rządem i ustrojem rosyjskim nie widzi. Tak jakby korupcja była zjawiskiem klimatycznym, na którym nie ma się wpływu, ani rady.
Wobec ostatnich problemów z upadkiem o 50% siły nabywczej rubla wraz ze swoim moskiewskim partnerem przyszli do zgodnej wniosku:
- "Wojna wydaje się nie do uniknięcia"
Pytam się więc kto na kogo zatem napadnie? Odpowiedź:
- "Ameryka napadnie na Rosję"
- Ale jak? - Dopytuję: "Przecież nie mają USA wspólnej z Rosją granicy!"
- "Jakoś napadną. Wymyślą jak - tam już jeść nie mają co! Oni muszą napaść, inaczej ich gospodarka nie wytrzyma! Ich gospodarka - gówno, nadmuchany bezwartościowym dolarem pęcherz!"
- Jakoś ten bezwartościowy papier idzie w Rosji już po 55 "drewnianych" (odbywało się wczoraj)
Dobił mnie pytaniem:
- Czy znasz, masz w domy jakieś amerykańskie towary?
- Ja nie, ale ty masz - lekarstwo, które właśnie kupowałeś jest Made in USA. I twoje auto - Chrysler Voyager również. I samolot, którym leciałeś do Egiptu Boeing firmy "Transaero" - również. Tak jak i I-phone, który tak lubisz używać!
Załamany machnął ręką i próbował ratować się moralnymi względami:
- "Rosja przecież na nikogo nie napadała w swojej historii..."
To już mnie jako historyka pobudziło:
- "A w 1939 roku?"
- "Aaa, konflikt z Finlandią masz na myśli?"
- "Napaść na Finlandię, a wcześniej na Polskę - zdradziecką, kiedy walczyła ona z hitlerowską Giermaniej!"
Zmieszał się, zaczerwienił się i zamilkł. Potem radykalnie zmienił temat.
Później jeszcze raz tak samo "połknął cegłę" - w radio podali, że podczas ostatniej doby "rozejmu" zginęło 3 żołnierzy ukraińskich. Spojrzałem na niego znacząco - poprosił o przetłumaczenie. Przetłumaczyłem i od siebie dodałem:
- "Trzech młodych chłopców, zginęło ostatniej doby w Donbasie. Trzy młode życia. Ktoś ich zabił - z kraju, który nigdy na nikogo nie napadał przez wszystkich tych, którzy popierają politykę zbrojnej agresji wobec sąsiedniego państwa.
Dzięki Bogu za swoje werbalne i mentalne poparcie otrzymają zasłużoną nagrodę - dolara za 100 rubli i pozbawienie wszystkich cywilizacyjnych udogodnień i nabytków XXI wieku.
WNIOSKI: napiszę w następnej notce. Proszę o wasze opinie.
Aktualna (12/12 15:22) sytuacja na rynkach:
USD, 20:16 57,49 58,82 (np. 2 miesiące temu 37 RUB /$
EUR, 20:16 71,32 73,18 (2 miesiące temu 51 RUB / EUR
Brent 20:14 61,76 -3,02% (2 miesiące temu 89,78 $
Up-date 13/12
▲ Нал. USD, 14:37 59,62
▲ Нал. EUR, 14:37 74,08
▼ Brent 12.12 61,85 -2,87%
Crude Oil Brent |
USD/bbl. |
61.72 |
-1.96 |
-3.08% |
Jan 15 |
11:48:34 |