Witek Witek
601
BLOG

Pierwsza rocznica rozpoczęcia Majdanu

Witek Witek Polityka Obserwuj notkę 15

Dokładnie rok temu rodził się u naszych wschodnich sąsiadów ruch, który zmienił nie tylko bieg Historii na Ukrainie, ale i prawdopodobnie na świecie - jego wpływ dotarł do australijskiego Brisbane na szczyt G-20, skąd afrontami wygnano won Putina, nieprzypadkowo spadają na łeb ceny ropy naftowej (i gazu), co wpycha bogatą jeszcze niedawno Rosję w tarapaty ekonomiczne.
    A zaczęło się bardzo nieśmiało - przeciw niepodpisaniu umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską przez prezydenta Janukowycza przez socjalne sieci skrzyknęła się z początku tylko młodzież studencka. Trudno powiedzieć, żeby nawet cała - protest zaczęło kilkanaście tysięcy, ale po tygodniu nieustannych protestów i kilku niezdecydowanych prób ich rozpałowania na Placu Europejskim liczba protestujących skurczyła się do kilkuset osób. Wydawało się prawie wszystkim, że zima zamrozi sprzeciw do wiosny, gdy ...
30.11.2013 Euromajdan w Kijowie rozpałowany, Polacy też ranni
    "Euromajdanu na kijowskim Placu Niezależności już nie ma. Został zlikwidowany w ciemną noc przez zdecydowaną akcję szturmowych oddziałów "Berkutu". Zgromadzona nieliczna młodzież przytomnie nie odpowiedziała przemocą. Mimo tego jest wielu rannych, w tym Polacy .

Sprognozowałem wtedy na gorąco:
   "Janukowicz zdecydował się na siłowy wariant rozwiązania otwarcie wrogiego mu majdanu. Ryzykowna strategia - zimą paroma pałami zawziętych Ukraińców ("zawzięty jak Ukrainiec") nie da się zastraszyć. Dla mnie to wygląda jak prowokacja, zachęta do bardziej zdecydowanych działań opozycji, zwłaszcza zdesperowanej ukraińskim syfem i beznadzieją młodzieży. Ciekawe mogą być najbliższe dni."
     Dopytywał się WESPAZJAN: "Wydaje się, że sprawa jest mniej skomplikowana. Janukowycz nic od Unii nie wytargował, Szczyt się skończył więc teraz nie musi się szczypać z opozycją aż do następnej rundy rokowań (prawdopodobnie w przyszłym roku). Berkut spałował i wyparł z Majdanu tę niewielką grupę która dyżurowała w nocy. Teraz obstawią plac i będą się starali nie dopuścić do ponownych manifestacji. Janukowycz pewnie sądzi, że to załatwi sprawę. Pytanie czy teraz opozycja odpuści."   WESPAZJAN WIELOHORSKI 30.11.2013 15:48
- Moim zdaniem, jak znam Ukraińców, nie odpuści.
Z pkt. widzenia taktyki politycznej sobotnie pałowanie pokojowej młodzieży to doskonałe zaproszenie do milionowej (półmilionowej) demonstracji w Kijowie w niedzielę.
500 000 ludzi nikt nie odważy się pałować, za to taki tłum może wpaść na pomysł np. szturmu siedziby prezydenta czy rządu.
Dziwi mnie bardzo, że taki chytry polit. lis jak Janukowicz zdecydował się na taki prowokacyjny ruch.
Może chce doprowadzić do zaostrzenia sytuacji i jakieś rodzaju stanu wyjątkowego?"   WITEK 30.11.2013 18:34

1.12.2013 Euromajdan znów je! i nasi nieznajomi spod ambasady Rosji
  "500 tys. demonstrujących ludzi odbiło dla Euromajdanu Plac Niezależności w Kijowie, wczoraj nad ranem zajęty brutalną nad potrzeby interwencją rosyjskojęzycznych zomowców ze wschodu Ukrainy. Odbyło się mniej więcej jak przewidywałem wczoraj (30.11.2013)
Potężna swoim półmilionowym spokojem demonstracja Ukraińców na czele m.in. z Władymirem Kliczko (i chwilowo z Jarosławem Kaczyńskim - świetna obecność)
przemaszerowała przez centrum Kijowa od pomnika Tarasa Szewczenki (ukraiński Mickiewicz i Słowacki razem) i począł radośnie wiecować na odbitym bezkrwawo Placu [= Majdanie] Niezależności.  Było prawie jak podczas Pomarańczowej Rewolucji dokładnie 9 lat temu: "Wstawaj Ukraina!"
    A w tym samym czasie od demonstracji odłączyła się kilkuset osobowa grupa młodych, wysportowanych ludzi w kominiarkach i innym kamuflażu (skąd my to znamy?) i zaczęła atakować zgromadzone przed siedzibą administracji prezydenta Ukrainy spokojnie stojące oddziały milicji. Bardzo istotne dla zrozumienia sceny bezkarnych ataków na "Berkutówców"
   Napisałem na gorąco o tych wydarzeniach:
    "Rosyjskojęzyczni prowokatorzy w maskach (skąd my to znamy) atakują oddziały "Berkuta", które zachowują się zadziwiająco spokojnie."  WITEK 1.12.2013 14:09
"Na Bankowej trwa ustawka, przebranych w cywilne dresy rosyjskojęzycznych zomowców, którzy wczoraj rano pobili młodzież na Placu Niezależności, a teraz udają oburzony lud ukraiński z kijewskim "Berkutem", broniącym dostępu do gmachu administracji prezydenta.
Biedni chłopcy w mundurach, którzy mają zakaz reagowania na bandytyzm putińskich prowokatorów
. Zdało mi się, że ci sami ludzie (a na pewno ci sami mocodawcy) organizowali spalenie budki przy ambasadzie Rosji 11.11 za 11 tysięcy dolarów (razem 33 000 złotych)
."
WITEK 1.12.201315:37
     Na potwierdzenie powyższego relacja korespondentki rosyjskiej "NovayaGazeta.ru":
"Wg świadków, agresywno nastawieni ludzie, którzy zignorowali zakaz takich działań, mimo wszystko starają się przedłużać bijatyki z "Berkutem". To sportowi, młodzi, rosyjskojęzyczni ludzie, jak widać dobrze się znający".

В 89-м весь мир облетело фото - одинокий человек в белой рубашке останавливает колонну танков на площади Тяньаньмэнь.

В 2013 весь мир облетело еще одно фото - одинокий интиллегент в очках пытается разделить разьяренную толпу и спецназ. Его броня - украинский флаг.

Он - небезымянен. Это киевский журналист Юра Бутусов, он - мой товарищ и сейчас лежит в нейрохирургии с пробитой головой. Открытая черепно-мозговая травма.

...Донецкие картежники решили взять нас в долгую. Сейчас они будут катать всех: людей, оппозицию, Европу, в надежде, что все рассосется. Они думают, что сидят на прикупе. Но лохи не мы, лохи - они. И их дни сочтены. Не рассосется.
Не сейчас, так в 2015 мы снова выйдем на площади. Гроздья гнева зреют...

Никогда не просил перепостов. Сделайте. Пусть страна знает своих героев.

Zdjęcie użytkownika Borys Filatov.
Zdjęcie użytkownika Borys Filatov.
 

    

Wnioski: Pewne siły rozpoczęły próby zdestabilizowania sytuacji wewnętrznej na Ukrainie, do symptomów wojny domowej włącznie, aby... wysłać w obliczu zagrożenia wysłać swoje "mirotworczeskie" [= pokój tworzące = peacemaker] oddziały "z misją ochrony bezpieczeństwa i majątku mieszkańców zachodniej Ukrainy i Białorusi." Stop. Tekst z usprawiedliwienia agresji 17.09.1939 mi się wkleił. Teraz powinno być: z misją ochrony bezpieczeństwa i majątku mieszkańców wschodniej Ukrainy i Krymu"   WITEK 1.12.2013  18:37

Ale nie chodzi tu, aby przypomnieć moje krótko- i długo- terminowe prognozy sprzed roku. Choć już na 5 miesięcy przed początkiem Euromajdanu coś czułem, bo napisałem w salonie24.pl .:
    "Jak widać choćby po tych 3 tragediach "samostijnoj" Ukrainie znacznie bliżej jest cywilizacyjnie do postsowieckiej, putinowskiej Jedinoj Rosji (...) niż do Europy. Jednak odmienny niż w Rosji jest stosunek do tej chorej sytuacji ukraińskiego społeczeństwa, jego sprzeciw i determinacja w dążeniu do elementarnej sprawiedliwości. I to budzi nadzieję, że Ukraina stanie się krajem europejskich standartów czego jej i jej mieszkańcom z serca życzymy!" i
   @Zbigwie,
Jedź na Ukrainę i powiedz tym ludziom, że nie ma i nie będzie normalnej, europejskiej (choćby wschodnio- ale EUROPEJSKIEJ) Ukrainy!
Ciężka, długa droga przed Ukraińcami (jak widać z powyższej notki), ale szanse na sukces są większe niż kiedykolwiek wcześniej w dziejach. Byle by nie przespać momentu!

WITEK 4.07.2013 08:45
     "Wstrząsające wyznania milicjantów-gwałcicieli (wspólne pewnie i dla wszystkich milicjantów na Ukrainie) powyżej - może stanie się to jakimś stymulatorem do zmian w całej ukrainskiej milicji, a więc i procesem przybliżającym Ukrainę do europejskich standartów.
Może to będzie ta dobra strona tego strasznego zdarzenia...

WITEK 5.07.2013 Szturm-oburzonych-na-komisariat-milicji-na-ukrainie#comment_7845502

    Chodzi mi o przypomnienie zadziwiającego wsparcia, jakie Majdan otrzymał od kogoś z najbliższego kręgu władzy Janukowycza dokładnie rok temu - bez brutalnego rozpałowania dogorywającego protestu kilkuset studentów w noc 29/30.listopada nie byłoby potężnego ruchu w całej Ukrainie, który ostatecznie zmiótł z Kijowa i całego kraju prezydenta Janukowycza i jego ludzi.
     Potem kilkakrotnie taka tajemnicza pomoc powtarzała się - 11.grudnia próba wyparcia demonstrantów z Majdanu Niezależności zakończyła się niepowodzeniem przez brak konsekwencji działania, a wzmocniła bardzo mocno upadający zapał protestujących. Potem w podobnej sytuacji znużenia Majdanem w styczniu rozgorzały walki na Hruszewskiego, pojawili się pierwsi polegli, co ponownie wzmocniło ruch sprzeciwu i rozlało go na całą Ukrainę. Finalne starcie w końcu lutego miało podobne tło, choć widmo nadchodzącej wiosny mogło straszyć bezradnych urzędników Janukowycza.


"Rycerze Światłości" białoruskiego zespołu "Liapis Trubieckoj zostali symbolem walki Majdanów

   Wielokrotnie zastanawiałem się, czy wśród najbliższych ludzi prezydenta nie działa wszechmocny "kret", który pod jakimś wpływem (przekupstwo, szantaż, intrygi dworskie) nie zajmuje się podkopywaniem władzy Janukowycza. Moim kandydatem na "kreta" był zawsze minister spraw wewnętrznych Zacharczenko, którego "Zek" [= kryminał] odmawiał dymisjonować, mimo żądań opozycji i własnego obozu. Dziwna, zagadkowa postać. Jednak po ucieczce "Zeka" z Kijowa via Krym i rosyjski okręt do Rosji udał się on tamże, a nie np. do USA czy Chin. Więc chyba to nie słuszna koncepcja? A może z początku próbował ugrać coś na zaognieniu sytuacji w kraju, np. awans na premiera, a potem wydarzenia (pod wpływem zewn. sił) wymknęły się spod kontroli?
    Są teorie, że Majdan sprowokował sam Putin, aby zdestabilizować Ukrainę i z jej wschodniej i południowej części powołać Noworosję od Charkowa do Odessy, lub aby bardziej podporządkować sobie krnąbnego Janukowycza (lub zamienić go np. W. Zacharczenko), ale wydarzenia wyszły spod kontroli...
  Przyznam, że nie wiem. Może te dziwne wsparcia dla Majdanu od "Zeka" to był wynik jego głupoty, tchórzostwa, braku konsekwencji i mizernego profesjonalizmu jego podwładnych?
    Bo przecież walcząca z nim ukraińska opozycja to również był obraz niezdecydowana, tchórzostwa, braku pomysłu... Jej konfrontacja z władzą Janukowycza to była gra kto więcej błędów popełni, więcej szans zaprzepaści...

    Jednym z największych błędów opozycji na samym starcie było zaniechanie antyrządowego wykorzystania opisanej wyżej prowokacji 1.grudnia na ul. Bankowej, kiedy wyraźnie rosyjska agentura masakrowała młodych poborowych żołnierzy Wojsk Wewnętrznych, przy braku reakcji swojego dowództwa i pobliskich sił Berkutu.
Napisałem wtedy, 4.12.2013 w Niewykorzystywana szansa opozycji :
    "Dziwię się bardzo, dlaczego ukraińska opozycja nie wykorzystuje tej doskonałej okazji do udowodnienia jak bezdusznym, przestępczym, a wręcz zbrodniczym jest reżim tandemu Janukowicz - Azarow.
    1 grudnia, w dzień wielkiego milionowego narodowego protestu po brutalnym rozbiciu studenckiego Euromajdanu przez szturmowe oddziały "Berkuta" ściągnięte z rosyjskojęzycznego Krymu i Donbasu doszło do wydarzeń, które powinny rząd Ukraińskiej Republiki Rosjanina Azarowa skompromitować nie mniej niż pobicie młodzieży optującyej za eurointegracją.
     Otóż zaplanowano krwawą prowokację o rozmiarach której wygadał się korespondent rosyjskiej państwowej telewizji, informując na żywo swoich telewidzów o "kilkudziesięciu zabitych" .
    Jej początkowy przebieg znamy - kilka godzin bezbronni 18-letni chłopcy ustawieni w kordon byli całkowicie bezkarnie bici łańcuchami i drągami, obrzucani brukowcami, dźgani szpikulcami, obsypywani gazami i farbą. Próbowano ich poparzyć racami i podpalić benzyną. To wszystko na oczach tłumu fotoreporterów i pobliskich uzbrojonych po zęby oddziałów specjalnych "Berkut", których członkowie godzinami spokojnie przyglądali się masakrowaniu ich przecież sojuszników z tej samej strony barykady - sił ochraniających budynki rządowe. Jedynymi ich obrońcami byli Ukraińcy z tłumu, którzy próbowali ograniczyć agresję zamaskowanych "radykałów", nierzadko zasłaniając własnymi ciałami stojący w kordonie żołnierzy. 57 (tylko pięćdziesięciu siedmiu) z nich zostało hospitalizowanych. Synów i wnuków ukraińskich obywateli. Tylko 57 ("tylko" patrząc na sceny godzinnego ich masakrowania) co jest  zasługą ich cywilnych obrońców z tłumu. Plan przewidywał tu pewnie kilka lub więcej ofiar śmiertelnych "fanatycznego tłumu". Doskonały pretekst do kontrdziałań represyjnych i propagandowych wobec opozycji.
    Do tych zdradzonych przez ich dowódców żołnierzy i pobitych przez agentów tychże dowódców szefów (mafii jakim jest janukowiczowskie państwo) powinni koniecznie dotrzeć przedstawiciele opozycji z W.Kliczko osobiście najlepiej i nagłośnić tą sprawę. Próbę krwawej prowokacji i wystawienia przymusowych poborowych na prawdziwie zabójczy ostrzał kamieni, rac, razów od metalowych łańcuchów i brukowców. Okoliczności pokazałem i opisałem w artykule "Anatomia prowokacji 1.grudnia Kijów: "kilkudziesięciu zabitych" wg ros.TV,  którego najważniejszy fragment poniżej:  "Bezpośrednim organizatorem prowokacji był Korczyński - szef "Bratstwa", najbardziej agresywnej organizacji w Ukraine. Korczyński związany jest z Miedwiedczukiem (byłym szefem Administracji Prezydenta Kuczmy), a ten z kolei chodzi bezpośrednio pod Kremlem.
Ta V Kolumna Kremla organizowała te zamieszki pod AP (Administarcją Prezydenta) na Bankowej, w celu przekierowania strzałek z pobicia ludzi na placu do krwawych zamieszek na Bankowej. Musiał o tym wiedzieć Janukowicz. Przecież Miedwiedczuk wchodziw skład Rady Nacjonalnego Bezpieczeństwa i Obrony.
"  
WALDEMAR.M (prosto z Kijowa)
Najlepsze potwierdzenie wyreżyserowania przez władze starcia 1.12.13 na Bankowej:

Efekt =żaden. Kierownictwo opozycji nie pochyliło się nad tą wyśmienitą okazją, aby wyprowadzić spod kontroli rządu wojska wewnętrzne i część milicji. Wtedy wewnątrzukraińskie zmagania można było zakończyć już w grudniu. Nie byłoby 3-miesięcznej konfrontacji, ponad 100 śmiertelnych i tysięcy rannnych. Również po stronie Berkutu i wojsk wewnętrznych. To osłabienie i rozdział wśród społeczeństwa ukraińskiego spowodowały bezkarność rosyjskiego zaboru Krymu i rozpalenia separatystycznej rebelii w Donbasie. Dopiero bezczelna agresja Putina na Ukrainę spowodowała zagojenie otwartych podczas 3 miesięcy Majdanów ran i zjednoczenie narodu ukraińskiego. A nawet powstanie dwujęzycznego narodu Ukrainy, jak twierdzą niektórzy.
   
    Czy nie śpiewano by dziś "Wróć żywym!" - największego na Ukrainie marzenia ukraińskich i rosyjskich matek, żon i dzieci ?



- Trudno powiedzieć, może Putler nie odważyłby się na agresję, mając przed sobą zjednoczonego wewnętrznie i silniejszego przeciwnika? Szczur silnego nie atakuje...

Muzycznym symbolem Euromajdanu w Kijowie i ruchu Majdanów na Ukrainie był bez wątpienia zespół "Okean Elzy", który zagrał na nim "koncert roku", ba "koncert dekady" (a potem został zabroniony w Rosji przez Putina, mimo wielkiej w niej popularności) :

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka