Witek Witek
426
BLOG

Z Antypodów 2.raport Komandora. Wielkie tarapaty Rosji

Witek Witek Polityka Obserwuj notkę 0

Piatek 25 lipca, 18:00 hrs czasu wschodnioaustralijskiego

(My tu na Antypodach ciagle zyjemy w starym kalendarzu, jak jacy starowiercy - najpierw dzien, potem miesiac, a potem rok - nie odwrotnie!)

Wojskowe samoloty transportowe - jeden holenderski Koniklijke Luchtmach i drugi Royal Australian Air Force - zaczely juz trumny ze szczatkami z Boeinga wywozic do Eindhoven w Holandii. Pociag z cialami jakos dotarl w koncu z tych ryzowisk kukurydzy do Charkowa. Donieccy pewnie zapomnieli tam tory rozkrecic.

A propos - rozkrecanie torow kolejowych to ulubione zajecie w rozmaitych oblastiach Matuszki Rossiji w niepewnych czasach. Kilka lat temu jechal sobie pociag z turystami z Moskwy do Wladywostoku i nagle staje ci on w srodku Syberii tuz za Uralem. Tory rozkrecone, ot co! Wysiedli na snieg i dziwic sie wszyscy zaczeli, kto te tory rozkrecil? A tu z lasu dziadek-starowina wychodzi. Czapka uszatka, kapce na nogach lykiem powiazane, w kufajke przyodziany, na ramieniu dwururka na sznurku.
- A co wy tu, mlodziaki, robicie? - krzyczy. - Nazad na front, Giermanca odpierac!
- Dziadku, toz wojna juz piecdziesiat lat temu sie skonczyla, Giermaniec dawno pobity!
- Co wy mowicie? Prawda to? Bo ja te tory Giermancom na pohybel rozkrecam i rozkrecam!

No ale Zaporoscy sie pokazali, ciala w trumnach, po szesciu molojcow porzadnie umundurowanych po obu stronach kazdej trumny - juz to wszystko po ludzku i po chrzescijansku sie odbylo.

Na poczatku to Ukraina prosila Holandie, zeby sie ta akcja transportu szczatkow, a potem sledztwem - kto, co i jak - zajela. Ale Holandia polozyla piora po sobie i poprosila Australie, zeby to ona pokierowala tym wszystkim.
I tu sie okazuje, ze prawie cala Europa kladzie piora po sobie, zeby Vlada Groznego nie denerwowac.
No bo Niemcy i Holendrzy juz mysla, jak im Vlad moze kurki gazowe zakrecic, Londyn siedzi na wielu (ale to bardzo wielu) ruskich dolarach, Francja wlasnie sprzedaje okrety wojenne Rosji, a Italia galanterie skorzana - torby, buty, portfele i rekawiczki klientom w Moskwie. I tak sie w tym handlu rozpedzila, ze jak straci ten rynek, to nastapi tam u nich w Mediolanie tragedia w interesie galanteryjnym.
Tylko jedna Szwecja i wschodnioeuropejskie panstwa domagaly sie, zeby oblozyc Rosje kolejnymi sankcjami, ale jakos nikt ich nie sluchal. Wiec pozostala na placu boju wlasnie Australia, jako drugi z rzedu poszkodowany (38 pasazerow), nieuwieszony do ruskiej klamki - no i chetny.

Pani Bishop juz jest w Charkowie razem z naszym bylym dowodca Sil Zbrojnych Australii, marszalkiem lotnictwa Mr Angusem Houstonem. W Londynie juz czeka na przepustke 150 policjantow federalnych i blizej nieokreslona liczba sil specjalnych armii australijskiej, zeby tych policjantow oslaniac, jakby przyszlo co do czego. I policjanci, i nasi zolnierze beda tym razem uzbrojeni. Donskim juz nikt nie wierzy, ze potrafia cokolwiek porzadnie zorganizowac - poza kolejnym zestrzeleniem czegos tam z nieba.

Po pierwsze, trzeba teraz zabezpieczyc teren, zeby sledczy mogli tam spokojnie pracowac i zeby nie zachorowali na grype albo na zapalenie pluc. Czy tez by ich ciezarowka w rzysku nie rozjechala.
Takie zabezpieczenie potrafi wykonac profesjonalna armia, a nie kijowskie molodcy z poboru albo donskie zagonczyki.
Kijowscy na razie staneli tam, gdzie stoja, zeby Australia sie wszystkim spokojnie zajela.
Donscy tylko paraduja przed kamerami - nie wygladaja na zadna armie, nawet partyzancka, tylko na podzbior jakichs obrzympalow z kalachami w lapach. Czapki kominiarki na glowach, rekawiczki mitenki na dloniach - mimo ze lato w pelni - juz tylko w T-shirtach albo tielniaszkach chodza, kurza machorke, magazynki od tych kalachow powiazane maja tasma izolacyjna, jak jakies Araby w Syrii. Przy pasie a to noz mysliwski, a to stara TT-ka, ktorymi to narzedziami juz sie teraz tak znowu ostro nie wojuje, ale ktore ladnie wygladaja na zdjeciach, no i mozna nimi tlumowi pogrozic czy pannom zaimponowac.
Zamiast zajmowac tym, czym ma sie wojsko zajmowac, wypatruja kamer i pewnie handluja z kim popadnie czym popadnie.

Sobota, 26 lipca 1800 hrs czasu wschodnioaustralijskiego

Kijow sie zgodzil na przejazd albo przelot naszej policji i oslaniajacych je oddzialow Australian Army, ale donieckie watazki nie. I tu nastepuje impas, co bylo chyba do przewidzenia.
Trzystu ludzi, uzbrojonych tylko w pistolety reczne i karabiny maszynowe, nawet jak maja podreczne panzerfausty, nie mozna tak sobie podrzucic gruzowikiem albo spuscic z powietrza z uroplanu w objecia donieckich strylcow.
Tak ze na razie nikt za bardzo teraz wie, co robic – nikt, oprocz donieckich molojcow.
Pare dni temu Ukraina zaczela sie domagac (a w zasadzie prosic) pomocy od Zachodniej Europy ze strony oddzialow NATO. To sie na pewno nie stanie, bo najdalszym miejscem, do ktorego mozna by takie oddzialy powysylac, beda mosty na Bugu.
Oddzialy NATO pewnie by za jakis czas daly sobie jakos z tymi strylcami rade, ale za Donem stoja ruskie w znacznej sile – i jak ktorys komandir z jednej albo drugiej strony rzeki straci glowe i kaze cyngle naciskac, to co wtedy?
Trupy beda rzeka splywac, jak to bylo ladnie opisane w “Ogniem i Mieczem”? Tak ze wszystko sie tam zawiesilo i wracamy do strony pierwszej.
W miedzyczasie wytropiono, ze dwie corki Putina mieszkaja sobie spokojnie, godnie i bardzo bogato - jedna w Holandii, a druga chyba w Anglii, i zaraz sie zacznie badac, czy by ich nie wyekspediowac na lono stesknionego ojca do Moskwy.

Putin z kolei tak w to wszystko zabrnal, ze juz pomalu wchodzi w te same buty, co Mugabe ze swoimi wojennymi "weteranami". Obaj juz nie moga sie teraz wycofac z tego, w co sami zabrneli, bo za chwile moga skonczyc jeden z drugim, jak Saddam albo Kadafi.
Ruskie bilionerzy za chwile moga byc juz zmeczeni tymi sankcjami Zachodu, a generaly teraz patrza, skad im kasa leci, a nie - do kogo sie trzeba modlic.
Dla Putina jedyny teraz ratunek, to trzymac reke na gazowym kurku.

Obama nie bardzo sie sklada, co by sie Putinowi ostro do czego trzeba dobrac, bo tak w zasadzie to poza sympatia dla "sojusznikow" z Europy, nie bardzo widzi - po co mialby nagle z Putinem isc na ostre?
Jak sie Europejczyki sami nie dorobili wlasnych, niezaleznych od Ruskich zrodel gazu i ropy - np., zeby ja sobie morzem od Wenezueli albo Arabow sprowadzac, (zamiast gruba rura z Syberii, bo taniej), to teraz maja swoj wlasny z tym pasztet. Kto jak sobie posciele, tak sie potem wyspi. Europy sie bronilo przez ostatnia polowe XX wieku za ciezkie amerykanskie pieniadze i sie ja w koncu wybronilo od Jozka, Nikity i Lonki.
A teraz Zimna Wojna sie skonczyla i juz Amerykan nie bedzie narazal swoich chlopcow i swoich dolarow w sprawie zimnych kaloryferow w Europie ani bronil ich przed Wladkiem. Czy w innych temu podobnych europejskich sprawach. Tak ze Europejczycy juz sie teraz pomalu przekonuja, jak sie z przyjacielem-sojusznikiem zza oceanu wychodzi, kiedy przyjdzie co do czego. Mianowicie, jak z wlasna rodzina - najlepiej na zdjeciu.

Chinczyk - jak bylo do przewidzenia - uznaje, ze gdzie dwoch sie bije, tam trzeci korzysta. Tych dwoch to Obama i Putin, o zadnych tam Hollandach, Merkelach itp. Chinczyk nie mysli, Europa dla niego to sprawa z tylnej polki.

A z ruskim to jeszcze malo kto wygral, o ile mu dobrze po ryju nie przylozyl! Raz sie to tylko udalo Japonczykom w 1905 roku na sopkach Mandzurii, potem Finom i Polakom, ale tylko na krotko - w czasach Wojny Zimowej i Cudu nad Wisla. Z dawien dawna kazdy powinien wiedziec, ze wszystko co zle, zawsze szlo do Europy ze Wschodu - juz od czasow Dzyngis Chana poprzez Imperium Ottomanskie, potem Stalina, a teraz przez Putina.

Dzisiaj do Charkowa dotarli matka i ojciec kolejnej australijskiej ofiary - dziewczyny o imieniu Fatima, a nazwisku Dyczynski. Rodzicom - emigrantom z Polski mieszkajacym w Perth, zdaje sie ciagle, ze ich dziecko zyje, tylko jest tam gdzies ukryte w lesie. Oni to czuja i jada, zeby corki szukac i ja zywa do domu sprowadzic. Kijowscy nie chcieli ich wpuscic na teren Donieckich, ale Angela Dyczynski tak sie z nimi wszystkimi ostro zaczela klocic i im wymyslac, ze wszyscy dookola sie poddali – i Kijowscy, i Donieccy - i w koncu ich tam wpuscili. Jako dwoje pierwszych cywilnych Australijczykow. Gdzie diabel nie moze...? Powinno sie teraz najac te Angele, zeby przeprowadzila nasze wojska na tereny npla.

Teraz jesli chodzi o Gaze i Hamas. Przez ostatnie dni pokazuje sie zabite, ranione i pokaleczone w Gazie palestynskie dzieci i uzala nad ich losem. Wiadomosci polskiej TV nadaly nam tu w zeszlym tygodniu reportaz, jak to okrutni zydowscy mordercy bija biedne palestynskie dzieci i cywilow.
Tymczasem tym Palestynczykom i Hamasowi na tym wlasnie zalezy, zeby jak najwiecej pokazywac pokaleczonych dzieci i cywilow. To wlasnie dla Hamasu swietne public relations - zabite dzieci - jakiekolwiek!
A czego wlasciwie mozna sie spodziewac od spoleczenstwa, ktore samo ubiera wlasna mlodziez w samobojcze, semtexem wyladowane kamizelki i wysyla je podziemnymi tunelami, jak szczury w kanalach, zeby sie wysadzily na przystanku autobusowym w Tel Avivie?
Dopiero wczoraj UN ze zdziwieniem sie dowiedzialo, ze to wlasnie w ich szkolach, ktore wywieszaly szyldy UN, i w tak samo oznakowanych szpitalach byly sklady rakiet i biura dowodcow Hamasu.
I ze karetki-ambulansy przewoza rakiety i amunicje Hamasu, a ranne ofiary wedruja do szpitala na noszach.
Zachod dawal szmal i srodki na budowe szpitali, schronow i przedszkoli w Gazie, ale wszystek cement, wapno, cegly itp. poszlo na budowe tych wlasnie tuneli. Nauczyli sie, skubani, jak je budowac i jak ich uzywac, ogladajac nasz film pt.: “Kanal”?

Armia Izraelska operuje, jak kazda armia - w mundurach. Przeciwnik wie, do kogo strzelac nalezy. Tymczasem Hamas ukrywa sie w tlumie cywilow, traktujac ich jak ludzkie zywe tarcze. Kto sie temu sprzeciwia albo usiluje opuscic dom - skladnice amunicji - ktory za chwile bedzie celem ataku, (o czym Izrael zawczasu informuje), to zaraz dostaje w czape. Jak tylko nastepuje jakies chwilowe zawieszenie broni, to Izrael przez chwile nie strzela, ale Hamas zaraz puszcza wtedy jeszcze wiecej rakiet.
Jak tu rozpoznac, ktora z kobiet w tej Gazie to kobieta-cywil, a ktora (nawet ta z brzuchem) to przebrany meski Hamasowiec z RPG w reku, skoro obie postacie nosza na glowie te same kaptury z waskim otworem na oczy i suknie do ziemi?
Rzecznik Parlamentarny Palestyny wlasnie przed chwila powiedzial do kamery, ze Izrael tak sie tu zachowuje, jak Poludniowa Afryka w Soweto cos ze 20 lat temu, kiedy to spokojni demonstranci nawolujacy do pokoju, zostali brutalnie zaatakowani przez bialych policjantow.

W Melbourne odbyla sie kolejna pokojowa demonstracja zamieszkalych tu Palestynczykow. Jednemu z tych demonstrantow cos sie popieprzylo, bo nagle fizycznie i werbalnie zaatakowal osobe, ktora niosla popierajacy ta demonstracje plakat Partii Zielonych. Kamery zaraz sie od tej sytuacji odwrocily w druga strone.
Zdaje sie, ze tu Zieloni ostro przesadzili z tym popieraniem Arabow, ktorych juz kazdy ma powyzej uszu. Tak samo jak z poparciem dla biednych azylantow, ktorym po wyratowaniu ich z ich tonacego stateczku, odebrano Ipady, Gold Visa Credit Cards i komputery.

Jak niektorzy moze pamietaja z historii, to ci Palestynczycy - najpierw Fatah, potem Hezbollah i Hamas - zaczeli operowac najpierw w Jordanii, z ktorej za chwile ich wyrzucono do Libanu. Jak obrocili Liban w gruzy, to potem poszli do Egiptu. Jak tam tez narozrabiali, to od Izraela dostali Gaze, zeby mieli gdzie sobie siedziec.
A oni co na to? Rakietami w Izrael! Jak w teorii - o co im bardzo chodzi, ale na co sie nie zanosi - zepchna Izrael do morza, to na drugi dzien zaczna walic rakietami w swojego benefaktora czyli Iran, bo tam sa szyici, a nie sunnici. Czy odwrotnie.

Tymczasem po Europie - jak to zauwazaja wyslani tam nasi prasowi korespondenci - przetacza sie teraz taka fala antysemityzmu, jakiej nie bylo od czasow Hitlera. Wszystkiemu winni Zydzi i cyklisci, a nie biedne Araby! Tylko o masonach jakos zapomniano.

Ja sam dostaje takie i podobne uwagi z Polski - pisane i mowione:
- Patrz pan, ten caly ambasador Izraela - niby to po polsku mowi, ale jakos tak z zydowskim akcentem, Mosiek jeden!

Ale jakby mowil po angielsku, jak jaki kijowski Ukrainiec, albo po hebrajsku, to by sie zaraz doczekal uwagi:
- Patrz pan, pejsaty jeden, dziadka mial z Polski, ale juz po polsku zapomnial, zydowskie nasienie!

W Sydney zeszlej niedzieli odbyla sie manifestacja Palestynczykow, ktorzy demonstrowali przeciwko izreaelskiemu terrorowi. Wiekszosc demonstrantow ubrana w takie wlasnie kaptury, twarze poowijane w szaliki po same oczy. Jak tu rozpoznac tych, co zaraz rzuca Molotowem albo kamieniem? Bo to sie czesto zdarza w takich arabskich demonstracjach.
A juz skad sie tam w tym ich beduinskim tlumie nagle znalazly plakaty i flagi Gejow czy Partii Zielonych, to sie temu nie ma co dziwic. Ktos tam sobie przy takiej okazji usiluje upiec wlasna pieczen.

Tylko ze w Australii juz coraz mniej spoleczenstwa wierzy tym Arabom. Mahmuckimi ekstremistami w Sinkiangu juz sie Chinczyk ostro zajal. Putin, coby nie mowic, tez ich odpiera w Czeczenii. Tymczasem Arabstwo - radykalne, nie normalne mahmuckie - juz opanowalo nie tylko Wschodnia Azje i Indonezje, ale zaczelo sie rozlewac po calej Polnocnej Afryce, Burkina Faso, CAR, Nigerii i Sudanie.

Donskie zagonczyki albo w koncu wygraja sobie wlasna oblast, albo nie. Ale tak naprawde to geopolitycznej mapy swiata wiele nie zmieni. Natomiast z Arabstwem to inna - grozniejsza sprawa. Moze ich jeszcze w RP tak duzo nie ma i jeszcze nie podnosza zaturbanionych glow, ale poczekac tylko nalezy, jak Kara Mustafa, Wielki Wodz Krzyzakow, pociagnie z wojskiem murzynskim przez Tatry na Krakow!
I wtedy, przechylajac sie na polnoc z grani Giewontu, powie jak porucznik Dub u Szwejka: - Wy mnie jeszcze nie znacie, ale wy mnie wszyscy jeszcze poznacie!

Tak, tak, historia uczy. Jezeli porownac sposoby, jakimi Litwa Srodkowa w 1920 roku zostala wlaczona do II RP, a w 2014 Krym do Rosji, to ja nie widze zadnych zasadniczych roznic, jesli chodzi o zastosowanie pewnych wojenno-publicystycznych technik i sposobow w obu przypadkach.

Jest to ten sam czteropunktowy scenariusz:

1.Najpierw uswiadamia sie miejscowym, ze sa uciskana mniejszoscia narodowa i tak w zasadzie to mowia innym jezykiem. (Zaraz sie potem znajdzie tam wygadany cwaniak, co zbierac bedzie ludzi po ulicach i glosno narzekac na niesprawiedliwosc).
2. Urzadza sie wtedy “spontaniczne powstanie narodowe”, a poniewaz udaje sie to tylko na pare godzin, Brat-Sasiad zaraz wysyla tam pomocnikow w mundurach. (Gen. Zelislawski w 1920 roku, "zielone ludziki" w 2014).
3. Powstanie sie natychmiast cudownie udaje i zwyciescy powstancy ciupasem oglaszaja niepodleglosc. (Litwa Srodkowa w 1920, Niezalezny Krym w 2014).
4. Potem sie wystepuje – na wniosek przytlaczajacej wiekszosci miejscowego spoleczenstwa – o przylaczenie do Macierzy.
I voila - po bolu.

Najpierw uzyto takiego sposobu, zeby Panama uzyskala niepodleglosc od Kolumbii. Chodzilo tam wtedy o kopanie Kanalu.
Potem byly rozmaite takie cuda tu i tam po calym swiecie, a mistrzem w te klocki byl Adolf.

Vlad idzie w jego slady, tylko troche ostrozniej.

Komandor



Снимок экрана 2014-08-03 в 16.14.39
Снимок экрана 2014-08-03 в 16.14.16

cnflbjy
Снимок экрана 2014-08-03 в 16.33.32


Z ostatniej chwili:


Sąd w Hadze zasądził akcjonierom JUKOSA (m.in. M.Chodorkowski)  50 mld $ odszkodowania za zajęty przez państwo rosyjskie majątek.

Minister finansów Niemiec Schauble grozi poważnymi sankcjami gospodarczymi.
http://www.faz.net/ukraine-krise-schaeuble-wirtschaftliche-interessen-zweitrangig-13066763.html

Politycy niemieccy i brytyjscy (wicepremierNick Clegg)nawołują do odebrania Rosji Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 2018.
futbolnews.pl/odebrac-rosji-mundial-2018-coraz-glosniejsze-apele-zachodu.html

Ukraińskie siły dokonały przełomu w ATO
- zdobyły kilka ważnych strategicznie miast, walczą o słynny już Thorez (skąd zestrzelono malezyjskiego Boeinga), Pierwomajskoje i strategiczną Gorłowkę i zamykają krąg wokół Doniecka.
http://korrespondent.net/uukraynskaia-armyia-voshla-v-pervomaisk-torez-shakhtersk-y-horlovku
 
USA pokazały dowody na ostrzał ukraińskich wojsk z terytorium RF



Efekty "brackiej pomocy" putlerowców:

Więcej na Ukraineatwar.blogspot.nl/

Artillery unit soldier describes how his comrade got hit w PTRS-41 bullet, left hand tore away fr shoulder, survived.

________________________________________________________________

"Будівництво Новоросії йде прискореними темпами, війська ополчення скоро увійдуть в Київ, навіть з'явилася перша зареєстрована сімейна пара" - росіяни розчулюються сюжетами про новостворену родину ополченця Мотороли і його красуні-дружини Олени. Цій слізливій історії був присвячений один із сюжетів випуску новин телеканалу "Росія-1". Про новину повідомляє Преса України.

Автор сюжету розповідає нехитру історію їхнього знайомства: зустрілися на передовій, Олену поранило, а Моторола відвіз її в лікарню (згідно з іншою легендою, з терористом Моторолою його прекрасна Олена познайомилася в підвалі, де перечікувала артобстріл. Саме там її з матір'ю і знайшов громадянин Росії Арсен Павлов, який приїхав з Ростовської області воювати на стороні терористів Донбасу).(Проте тут невеличке нестикування - напередодні Моторола зізнавався, що приїхав з Комі).

На батьківщині Арсен старанно працював на автомийці. Одного разу, правда, був спійманий і доставлений в міліцію за п'яну їзду на викраденому з місця роботи автомобілі. Але він вже виправився.

В процесі спілкування з'ясувалося, що в Ростовській області його все ще чекає дружина Вікторія і п'ятирічний син Сергій, про яких він раніше говорив російським журналістам. Наявність "старої" дружини підтверджує також фото на сторінці Мотороли ВКонтакті.

Цікаві також і подробиці особистого життя майбутньої дружини Олени Павлової, в дівоцтві Колєнкіной, жительки селища Семенівка, що під Слов'янськом. Школу Олена Колєнкіна закінчила в 2010 році, проте в інститут не пішла, а народила дитину. На своїй сторінці ВКонтакті молода мати розміщувала безліч фотографій з маленькою донькою, однак останні півтора року про неї зовсім не згадується у соцмережах.



Як розповів бойовик журналістам, пропозиція вийти за нього заміж він зробив Олені буквально через кілька днів після знайомства.



Далі у милому сюжеті показані картини успіху по-ДНРовски: весілля з "порше-кайенами" і друзями з автоматами, привітання головнокомандувача - Ігоря Стрєлкова. В якості подарунка на весілля Моторола був призначений "мером Донецька". Відповідне подання до "уряду ДНР" подав так званий "народний губернатор Донецької області Павло Губарєв. Хоча трохи раніше той же Губарєв заявляв, що весільним подарунком буде квартира від Приватбанку. До речі, невідомо, чи поставлений був до відома власник "Привату" Ігор Коломойський.

"Слов'янськ - реально рідне місто для всіх, ми займемо там своє місце, Новоросія буде існувати вічно, ми будемо по-любому її відстоювати", - заявляє росіянам з телеекрану "ополченець", незважаючи на те, що сили АТО вже давно контролюють Слов'янськ.

Після весілля молодята поїхали в анексований Крим, за офіційною версією зализувати бойові рани, тобто підлікувати зламану руку.

Але незабаром виявилося, що на півострові пара "обвінчалася" - у церкві Московського патріархату, в одному з найстаріших храмів - у селі Грушівка. При цьому ні священика, ні самих вінчаючих наявність дружини і дітей не збентежило. Дочки Олени в цій прекрасній історії немає, як і інших родичів з Ростова.



"Зовнішньо - звичайні туристи, але їх часто просять зупинитися і сфотографуватися. Встигли стати зірками курорту", - красиво бреше у своєму сюжеті диктор про пару.

Зазначимо, коли "болєзний" терорист повернеться з Криму воювати в Донецьк або додому в Ростов-на-Дону "на спокій" поки не відомо, він про це не замислюється, так як насолоджується новим сімейним життям. У той же час, "офіційні особи" ДНР, зокрема, російський політтехнолог Олександр Бородай вже кілька днів, як втік у Росію. Там же в Генштабі "думу думає" і горлівський "Біс" - Ігор Безлер. Коли "запахло смаженим" в отставку за "власним бажанням" з посади "міністра ДНР" пішов (сидячи в Москві) Деніс Пушилін. Поки не ясно, куди подівся "головнокомандувач" армії "Південно-Сходу" Ігор Стрєлков-Гіркін, але, рано чи пізно і цей ідейний виконавець "схибленого" російського президента визначиться зі своїм місцем "вічної слави".
___________________________________________

Боевики использовали куски сбитого "Боинга" для своего блокпоста на Донбассе

Российские наемники - боевики, орудующие на Донбассе - использовали части фюзеляжа сбитого малайзийского авиалайнера "Боинг-777" для оборудования своего блокпоста близ села Рассыпное.

Об этом сообщили в пресс-центре АТО.

"Сегодня журналисты пресс-центра АТО увидели ужасную картину. На снимках вы видите части фюзеляжа самолета. Российские наемники использовали их для оборудования своего блокпоста близ села Рассыпное. Вероятно это остатки мирного самолета" Боинг-777 ", - говорится в сообщении.

Также отмечено, что "сделать больше снимков не удалось, ведь попали в засаду террористов. Потерь нет".

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka