Witek Witek
2528
BLOG

Ługańsk: 49 poległych w ukraińskim Ił-76. Również Polacy?

Witek Witek Polityka Obserwuj notkę 89

Dawno nie pisałem o sytuacji na wschodzie Ukrainy na tym blogu (choć w salonie24 i owszem - "Krótki żywot zielonego człowieczka w Ukrainie. Drastyczne foto!"), a i dziś nie planowałem. Ale rano dotarła wstrząsająca wiadomość o zestrzelonym nad ługańskim lotniskiem samolocie z ukraińskimi żołnierzami (ponoć razem leciała lwowsko-litewska grupa, w której mieli być i Polacy, wg portali litewskich) i cholera mnie wzięła.
- Tak wojować nie można, panowie Poroszenko, Awakow i Kowal!
Ostatni jest generałem, więc chyba może mieć o tym jakieś pojęcie. Chociaż ktoś mądry powiedział, że "wojna jest zbyt skomplikowaną rzeczą, aby oddawać ją w ręce wojskowym". Może i to prawda, przykład prawie bezkrwawego opanowania Iraku w 2003 r. w opracowanej przez CIA operacji tego dowodzi.
Ja nie rozumiem, jak wojskowy samolot pełny żołnierzy i sprzętu (tak nielicznego w ukraińskiej biedzie i tak potrzebnego) można przy zdrowym umyśle kierować na lotnisko, wokół którego do bólu jest rosyjskich desantowców z najnowocześniejszymi p/lotnicznymi rakietami, którzy tylko czekają na taką gratkę! Zwłaszcza, że ostatnio zestrzelili oni samolot obserwacyjny lecący na wysokości 4 km! Czyli sprzęt mają niezły i umieją się nim posługiwać.
  Niestety Ukraina następuje na te same grabie, które były udziałem najpierw ZSRR w wojnie afgańskiej 1979-89 (część ukraińskich wojskowych musiała brać w niej udział, czyżby już zapomnieli?), a potem rosyjskich sił zbrojnych podczas obu wojen czeczeńskich - ten sam bałagan, brak wyobraźni, wreszcie ewidentna zdrada. Pamiętam, już podczas II czeczeńskiej w 2001 r. maschadowcy strącili rosyjski helikopter ze 120 żołnierzami na pokładzie - wszyscy zginęli. Prezydent Putin po tym zabronił brania na pokład więcej niż 30 (chyba) ludzi. Więcej aż takich tragedii nie było. Pewnie u ukraińskich sił również już takich nie będzie, ale czy nie można było wyciągnąć wniosków z cudzej krwi???

Czy może Ukraina "odpuścić" swój rosyjskojęzyczny i sowieckomentalny Wschód?


- Niestety, nie może. Gdyby jeszcze Rosja wyraziła chęć włączenia tych terenów do swojej Federacji, jak postąpiła z Krymem i Sewastopolem, to byłoby jeszcze rozwiązanie. Ale z wielu względów na to liczyć nie można. Dlatego odpuszczony, oderwany wschód, nawet nie Ukrainy, ale wschód samego Donbasu byłby dla Ukrainy taką terrorystyczną Strefą Gazy, skąd leciałyby na nią rakiety, terroryści i zwykli bandyci. Takim czymś, czym dla Gruzji jest zbuntowana Południowa Osetia i dla Mołdawii bandyckie i skorumpowane Naddniestrze. Taki ciągle jątrzący wrzód, którego celem jest nie stabilizacja, ale utrzymywania ciągłego zagrożenia i niepokoju. Takim stanem osłabiającym Ukrainę zawsze będzie zainteresowana Rosja Putina. Dla którego osobiście samo istnienie niezależnego ukraińskiego państwa jest personalną obelgą i niewybaczalną zbrodnią przeciw mocarstwowości Wielkiej Rosji.

Teoretycznie najkorzystniejsze dla Ukrainy byłoby przekazanie skrajnie wschodniej części Ługańszczyny bezpośrednio Rosji, co można technicznie ułatwić przez odpowiednie ustanowienie linii frontu na granicy ługańskiego obwodu.
Ale tu jest kilka problemów - tylko południowa część tego obwodu jest zajęta przez separatystów (może w północnej nie bardzo chcą do Rosji?)

Pomarańczowym kolorem tereny kontrolowane częściowo przez separatystów

No i ważniejsza - Putinowi nie chodzi o "wyzwolenie" Rosjan spod "ukraińskiego faszyzmu", a żeby Ukrainie jak najmocniej zaszkodzić! W publicznych oświadczeniach wielokrotnie pogardliwie wyrażał się o samej idei ukraińskiej państwowości (czytaj niezależności od Rosji), a także wykluczał odrębność narodu ukraińskiego od rosyjskiego: "My jesteśmy jednym narodem" - wielokrotnie powtarzał. "Sowieckim narodem" - nie domówiwszy zapewne. Tak człowiek w XX wieku mentalnie stanął i wyrwać go z niego nie sposób. Jak i Lenina z mauzoleum. Taka siła przyzwyczajenia!

Wypowiedź z 3.09.2013 (z błędem / fałszem historycznym zresztą ;):



Jednak chytrze dopomaga Rosja separatystom - podsyła im sprzęt pancerny (w tym czołgi i transportery opancerzone), zdobyty (bez boju) w ukraińskich bazach na Krymie i tłumaczy: "To nie sprzęt rosyjskiej armii, u nas takiego dawno nie ma!" A jak trafiły z Krymu do Ługańska (500 km, przez morze i granicę państwową), to już nie wyjaśnia.
Podobnie jak nie wyjaśnia obecności już setek, a może tysięcy rosyjskich wyszkolonych żołnierzy w szeregach separatystów oraz ponad setki (lub już dwóch setek) obywateli Rosji zabitych w walkach w Ukrainie.
Nic to - część na pewno wróci żywa i sprawna do Rosji i nabyte u sąsiadów doświadczenia w zabijaniu zastosuje w swojej ojczyźnie.
Będzie ciekawie w państwie podpułkownika.
Już niedługo!

Ciekawe materiały:
http://www.ostro.org/general/politics/articles/446664/
http://glavred.info/politika/na-donbasse-330-ubityh-boevikov-gotovyat-k-otpravke-v-rossiyu-sredi-kazakov-panika-tymchuk-282330.html
glavred.info/politika/nikolay-malomuzh-putinu-ne-vygodno-vstupat-v-pryamuyu-voennuyu-konfrontaciyu-s-ukrainoy-282288.html
http://glavred.info/politika/kombat-donbassa-obvinil-v-gibeli-49-voennyh-rukovodstvo-armii-opublikovany-foto-s-mesta-padeniya-samoleta-282350.html

Up-date: nazwiska poległych lotników już znane:
зам.ком. авиац. эскадрильи, подполковник Александр Белый (1976)
нач. воздушно-огневой тактич.подготовки, майор Михаил Дьяков (1968)
штурман авиационной эскадрильи, капитан Игорь Скачков (1977 г.р.),
нач. техн.-эксплуат. части инжен.-авиационной эскадрильи капитан Сергей Телегин (1971
бортовой авиатехник, ст. лейтенант Владимир Буркавцов (1976 г.р.),
старбортовой авиатехник, ст. лейтенант Александр Козолий (1984 г.р.),
ст. техник обслуж. радио-электр. оборудования, ст. лейтенант Олег Павленко (1971
ст. воздушный стрелок, прапорщик Александр Ковалик (1972 г.р.),
ст. воздушный радист, прапорщик Виктор Ментус (1982 г.р.).

Днепропетровская область:
Сергей Шумаков, старший стрелок, сержант
Виталий Бондаренко, гранатометчик ,солдат
Юрий Ковальчук , командир боевой машины, сержант
Денис Каменев, стрелок-помощник гранатометчика, старший солдат
Валерий Алтунин, командир взвода, старший лейтенант
Павел Левчук, стрелок-зенитчик, солдат
Павел Коснар, командир отделения, младший сержант
Сергей Добропас, стрелок-зенитчик, старший солдат
Тарас Малышенко, стрелок-зенитчик, солдат
Анатолий Горда, старший механик-водитель, старший солдат
Руслан Кулибаба, водитель-заправщик, сержант
Антон Самохин, слесарь-монтажник, старший солдат
Андрей Шульга, солдат
Андрей Дмитренко, солдат
Артем Скалозуб, старший наводчик, старший солдат
Артем Санжаровець, старший солдат
Сергей Мирошниченко, старший наводчик, старший солдат
Евгений Резников, командир орудия, сержант
Константин Авдеев, старший наводчик, старший солдат
Сергей Лисной, механик-водитель, солдат
Олег Коренченко, солдат
Сергей Москаленко, солдат
Илья Гайдук, солдат
Валерий Грабовой, заместитель командира батареи, старший лейтенант
Сергей Манулов, техник, старший прапорщик
Александр Котов, стрелок-зенитчик, солдат
Сергей Шостак, стрелок-зенитчик, старший солдат
Антон Кузнецов, стрелок-зенитчик, старший солдат
Сергей Кудрявый, командир отделения, младший сержант
Александр Авраменко, стрелок-зенитчик, солдат
Станислав Дубяга, стрелок-зенитчик,
солдат Павел Никонов, стрелок-зенитчик, солдат
Владислав Кива, водитель-машинист заправочной машины, младший сержант



P.S. Nawet w Japonii kochają Putina i śpiewają o nim:

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka