Witek Witek
360
BLOG

Anty-Gross czyli "Ten jest z ojczyzny mojej. Braterstwo w czasac

Witek Witek Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Całe monumentalne dzieło Władysława Bartoszewskiego i Zofii Lewinówny “Ten jest z ojczyzny mojej. Braterstwo w czasach pogardy” jest wielkim zbiorem świadectw najpiękniejszych, zwyczajnych, choć i także odrażających postaw ludzkich wobec próby człowieczeństwa, któremu poddane było społeczeństwo polskie w latach 1939-45.Wybrałem parę uderzających cytatów zwłaszcza w obecnej erze oczerniania Polaków, jakoby w swej ogólnej masie przyglądali się biernie zagładzie Żydów popełnianej przez bezlitosną machinę hitlerowskichNiemiec.

Nie łudzę się, że wszyscy Polacy byli bohaterskimi altruistami, gotowymi poświecić w każdej chwili swoje mienie, swoje życie i życie najbliższych dla próby pomocy skazanym na unicestwienie przeważnie nieznanym osobom, ale przekładanie choćby części odpowiedzialności za niespotykaną w dziejach świata zbrodnię, na umęczony naród, który w tamtych latach cierpiał wielce, i nie miał możliwości ulżenia ani sobie, ani swoim sąsiadom, jest niesprawiedliwe i historycznie nieprawdziwe.

“Warunki okupacji niemieckiej doprowadziły do poważnego zmniejszenia się istniejących w Polsce przedwojennej nastrojów antysemickich” W.Bartoszewski

Dlatego powoływanie się na niekiedy wrogie Żydom postawy prominentnych Polaków przed wojną w odniesieniu do sytuacji ludobójstwa hitlerowskiego jest manipulacją i ahistorycznym fałszerstwem. Często zresztą dokonywanym przez antypolskich Holocaust profiters ( = ludzi czerpiących zyski z następstw zagłady Żydów).

“ Witold Rudnicki, członek antyżydowskiej endecji przed wojną, odrzucił przeszłość i pomógł żydowskiej dziewczynie nawiązać kontakt z AK. Jako dowódca oddziału zarządził egzekucję 4 szantażystów, którzy grozili zydom ukrywającym się w Pustelniku pod W-wą. Jego mieszkanie było schronieniem dla Żydów, którzy uciekli z getta.”

Philip Friedman, historyk Uniwersytetu Lwowskiego i Columbia

 Ksiądz Andrzej Gdowski z Ostrej Bramy w Wilnie uratował wielu Żydów, ukrywszy ich na terenie kaplicy ostrobramskiej. Nie tylko ocalił ich od śmierci, ale dbał o zaspokojenie ich potrzeb religijnych, wydzieliwszy im przy kaplicy zamaskowane pomieszczenie na bożnicę”Herman Adler, żydowski poeta, opowiadał o ks. Gdowskim w utworach w języku niemieckim “Gesaenge aus der Stadt des Tores”.

W 1942 duchowieństwo katolickie zaofiarowało udzielić pomoc ostatnim pozostałym 3 rabinom warszawskim. Ci wyrazili wdzięczność, ale odrzucili szansę ocalenia i zginęli razem ze swymi podopiecznymi.

Znalazłem wzmiankę o “największym” wybawicielu Żydów, w oczach Hollywod:

“Dyrektor fabryki Deutsche Emailwaren-Fabrik w Krakowie, O. Schindler, odnosił się względnie uczciwie do pracujących u niego Żydów. Oczywiście nie czynił tego w imię walki w hitlerowskim rasizmem, ani z powodów humanitarnych, lecz asekurował się, ceniąc dobrych rzemieślników, co nakazywał mu dobrze pojęty interes osobisty.”

Tyle o hollywodzkim najbardziej znanym ratowniku Żydów Tadeusz Seweryn, kierownik Walki Cywilnej w Krakowie, czyli człowiek wiedzący o czym pisze.Co może zrobić marketing? A jak przedstawieni są Polacy w tym filmie?

“W 1942 r. przyprowadzono do wsi Wola 4-letnią dziewczynkę, której matka nie wytrzymała warunków bytowania w lesie. Dziecko do końca wojny było we wsi, przechodziło z rąk do rąk, z zagrody do zagrody, bawiło się z rówieśnikami. (...) Okupant ciągle węszył po zagrodach: 10.12.1942 podpatrzył jak 2 Żydów przekradło się do domu Aftyków. Otoczono dom i przez okna cisnęli granaty. Litości nie było, znalazło się wyrafinowane okrucieństwo, wrzucono palące wiazki słomy, a potem raczono się wyciem trawionych przez ogień rannych ludzi: 2 nieznanych historii Żydów, a z nimi rodziny Aftyków: Józefa, Anieli, 17-letniej Zofii, 14-l. Marianny, 20-l. Władysławowi. Tego samego dnia spalono żywcem podejrzaną o kontakty z Żydami Anielę Kamińską oraz rozniecono całopalny stos z domu Jana Nalewajka, w którym spalono go z żoną Julią i trojgiem dzieci. Taki sam los spotkał Józefa Ochmińskiego i jego 4-osobową rodzinę”

M. Edelman : “Całą opinia publiczna [żydowska] była przeciw nam [tzn. bojowcom przyp.ja] . Ogół uważa wystąpienia za prowokacyjne, przekonuje, że jeżeli Żydzi spokojnie dostarczą wymaganego “kontyngentu” do Treblinki [na zagładę, wprost do krematoriów], to reszta getta pozostanie na miejscu.Instynkt samozachowawczy kieruje psychikę ludzi na ratowanie siebie za cenę życia innych. Niemcom udało się już podzielić ludność żydowską na 2 części, jedną skazaną na śmierć, drugą mającą nadzieję utrzymania się przy życiu.Z czasem Niemcy potrafią wygrać tak jedną część przeciw drugiej, że dojdzie do tego, że jedni Żydzi drugich poprowadzą na śmierć, byle tylko uchronić siebie”  

Tak członek ruchu oporu w 1942 pisał o żydowskim, nie polskim społeczeństwie. Mam wrażenie, że po 60 latach zacierają się różnice między polskimi Żydami a pozostałą częścią społeczeństwa okupowanego, gwałconego kraju. Które reagowało podobnie, ludzie są tylko ludźmi, czy wychowanymi na Torze czy Biblii, w przypadkach skrajnych zachowują się podobnie. Podobnie wspaniale i podobnie obrzydliwie.Nigdy nigdy przy omawianiu tych spraw nie należy zapominać o zdaniu napianym przez Władysława Bartoszewskiego:

“Stworzenie w Polsce Stworzenie w Polsce przez władze hitlerowskie podstaw formalnych do karania śmiercią choćby za podanie Żydowi szklanki wody, a obozem koncentracyjnym za niedoniesienie o fakcie ukrywania się Żyda i BEZWZGLĘDNE EGZEKWOWANIE TYCH ZARZĄDZEŃ – nie mogło pozostać bez wpływu na zakres możliwości niesienia pomocy prześladowanym.”

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura