Od wtorku 27.11 odbywają się wybory do Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej (Gosudorstvienna Duma Rossijskoi Fiederacji) w tzw. okręgach trudno dostępnych, np. w odosobnionych osadach pólnocnej Syberi, gdzie specjalne pojazdy "viezdehody" docierają 1 raz na miesiąc oraz na statkach dalekomorskich.
Ale Rosja już wybrała!
Proszę nie myśleć ,że zamyślane są odgórne fałszerstwa wyborcze! Partia prezydenta Putina cieszy się prawie taką samą populanością jak on Sam. Alternatywy: komunistyczna, faszystowsko-narodowa, liberalno-demokratyczna czy prawicowa są mniej lub bardziej zmarginalizowane. Przez swoje błędy, rozwój gospodarczy, wzrost cen surowców naturalnych, a przede wszystkim przez ogromną popularność Prezydenta i obozu władzy oraz jego pragmatyczną, bezwzględną politykę wewnętrzną.
Miałem to szczęście ,że natrafiłem w rosyjskim radio na rzadki tam blok reklam wyborczych różnych kandydatów i po reklamie "Jedinoi Rossiji" (partii władzy Putina, którą popiera od 60-80 % wyborców wg sondaży), poszła "agitka" Związku Sił Prawicowych ("Sojuz Prawych Sił") i od razy poczułem kto ma poparcie 73%, a kto 3% i to tylko w większych miastach europejskiej części bikontynentalnego państwa. Tam siła, pewność siebie: "głosuj za (na) Rosję! głosuj za Jedną Rosję!", a w drugim sprzeciw przeciw kolejnemu kultowi jednostki, (który przecież tam się podoba), apel o podwyżkę emerytur i takie inne słabym głosem głoszone postulaty.
Jako lingwista z zamiłowania pragnę zwrócić uwagę na genialności nazwy prezydenckiej partii - "Jedina Rossija" to niezupełnie jedna Rosja [po rosyjsku : "odna"] , ale też nie jedyna ["jedinstwiennaja"]. To jakby jedna , ale nie w charakterze policzalności jak 1 samochód, 1 dąb, ale jak jeden Bóg. Nie chodzi mi o odniesienia religijne, kultowe, lecz szczególną wyjątkowość, może po to brzmi polsku jak "tylko jedna".
W ogóle języki są nieprzetłumaczalne na inne ,choć niektórym tłumaczom się wydaje inaczej.