W tym tygodniu naszych wschodnich sąsiadów zza Buga dopadły dwie bardzo nieprzyjemne informacje: narodowa reprezentacja piłki nożnej po wspaniałym zwycięstwie nad Francją w Kijowie (2:0) została w rewanżowym meczu w Paryżu dosłownie rozgromiona 0:3 i nie pojedzie na Mundial do Brazylii :(
Szkoda wielka, nawet rosyjscy dziennikarze zachwycali się jak wspaniale reprezentacja śpiewała swój hymn narodowy i równie dobrze walczyła za swój kraj przez 90 minut pierwszego meczu.
Druga to oczywiście wiadomość o odłożeniu podpisania przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Ale przecież to nie jest odmowa dla eurointegracji, a jedynie jej opóźnienie.
Chyba, że sama EUropejska Unia rozpadnie się, straci na znaczeniu, osiągnie stan, gdy wstępować do niej będzie dla Samostojnoj niekorzystnie - na to jedynie może liczyć szantażujący ukraińskiego prowodnika (znający ukraiński język lub historię wyczują grę słów) prezydent Putin. Nie wykluczone, że gra czekista na jej rozpad - w ostateczności wschodnia Ukraina z Charkowem, Donbasem i Zagłębiem Ługańskim oraz Krymem może zastąpić całą Małorosję (wg nazewnictwa tzw. "imperców" Wielkiej Rossiji) w koncepcji odbudowy imperium poprzez zjednoczenie Rosją wchodnich Słowian.
To były pesymistyczne warianty. A wszystkie inne, to JEDNAK pozytywne - Janukowicz zaszantażowany przez Putina nałożeniem ceł na ukraińskie towary, a nawet zrywaniem kontraktow + zachęcony obniżką zawyżonych cen na gaz zdał sobie sprawę, że bez EUropejskiej rekompensaty za embargo Putina ukraińska gospodarka wpadnie w ogromne tarapaty, z których się nie wygrzebie (ku uciesze zachodnich i rosyjskich spekulantów biznesowych), a przez i on, Janukowicz nie ma co marzyć o reelekcji w prezydenckich wyborach stycznia 2015 r. czyli za już 13 miesięcy. Dlatego, aby nie przegrać tych wyborów przed ich odbyciem się, nie może dopuścić do gwałtownego pogorszenia sytuacji ekonomicznej na Ukrainie. Albo wyciągnie kasę od cioci Angeli (czytaj EU), albo nie może narazić się złośliwemu czekiście siedzącemu na rurze z gazem.
Oczywiście, Putin może nie grać na czas i nie da tego co obiecał Janukowiczowi, uzależniając pomoc (lub /i brak represji gospodarczych) za trwałe uzależnienie Ukrainy od Rosji. Przecież on też wie, że Ukrainiec będzie go "lubił" tylko do wyborów. Wtedy Janukowicz zwróci się ku Zachodowi nawet przed wyborami '2015.
Gdy przegra te wybory, każdy ich zwycięzca, czy to będzie Kliczko, czy ktoś z partii Julii Timoszenko (raczej wątpię), zwróci się natychmiast ku Zachodowi. Najważniejsze tylko, aby Janukowicz nie sprzedał się ukraińskimi umowami zbytnio Rosji. Ale przecież ex-premier Timoszenko za to właśnie skazano - za zbytnią prorosyjską ugodowość. Janukowicz może być pewny, że w przypadku przegranej i w razie cienia takiego zarzutu, zostanie tak samo ukarany. Więc czy zaryzykuje? Wątpię, znając tego przebiegłego polityka i człowieka.
Z ostatniej chwili: Angela Merkel spodziewa się, że Ukraina może podpisać umowę z UE. Dlatego zaplonowała spotkanie z prezydentem Janukowiczem. Polski MSZ Sikorski wątpi w taką możliwość i napisał tradycyjnie dla niego w twitterze: "Obawiam się, że Ukraina nie zmarnuje okazji aby zmarnować okazję." - Jakby bardzo tego chciał. Zawsze zastanawiam się - bałwan czy agent?
"що Україна таки підпише Угоду про асоціацію з Євросоюзом у Вільнюсі сподівається канцлер Німеччини Ангела Меркель. Під час свого візиту на саміт «Східного партнерства» вона планує зустрітися з Віктором Януковичем. А от міністр закордонних справ Польщі Радослав Сікорський не такий оптимістичний у прогнозах і вважає, що Україна цитуємо «не втратить шанс втратити шанс». Так завуальовано про українські перспективи міністр написав у своєму «Твітері».
Najlepiej pasująca do tej sytuacji piosenka ukraińska:
Up-date 11:00
Janukowicz oklaskuje tych, którzy demonstrują za EUrointegracją :
Up-date 1.12
Dyplomacja (-kompromitacja) twitterowa w najlepsze
Radosław Sikorski @sikorskiradek
Oczekuję od polityków PiS deklaracji ile polskich miliardów chcą wpompować w skorumpowaną gospodarkę UKR aby przekupić prez. Janukowycza
Николай Козырев, 04 декабрь 2013 в 15:08
И когда уже вы, россияне, ушибленные пыльным имперским мешком, избавитесь от этой ордынской спеси, на подсознательном уровне компенсирующей собственную несостоятельность. У вас же и сейчас, если по правде, "Имя России" - Сталин; порядок российский - Кущёвка и Бирюллёво; система вашего долбаного благополучия - рабовладение; политический режим - феодализм, питающийся нефтегазовой рентой; экономика - система обмена привилегий, насилия и коррупции... И вы до того заматерели в своей азиатчине, что даже не замечаете оксюморон - Европу-Америку клянёте, а жалобы в поисках справедливости пишете не в Басманный, а в Европейский суд; и любите на словах "Великую Россию", а на деле - зеленые доллары. Той России давно нет, она, по выражению В. Розанова, "слиняла в два дня, самое большее - в три... Не осталось буквально ничего. Остался подлый народ". Вас даже устраивает, чего никогда не было в "той России", "царь ненастоящий" - этот закомплексованный паханок из кооператива "Озеро", который сушит вам мозги и омертвляет ваши души ложными иллюзиями о "величии", чтобы скрыть от вас главную правду - что правит вами мафия... Оставьте Украину в покое. Как оставили в свое время Польшу, Финляндию. К ихнему счастью. Будет все хорошо и в Украине. Не сразу, трудно, с Майданами и потерями, но - буде. А вы оставайтесь в своей Орде.
